Chiny zdecydowały o likwidacji ośrodków odosobnienia dla prostytutek i ich klientów. Taka kara okazała się nieskuteczna.
Chiny zmieniają prawo dotyczące penalizacji prostytucji. Dotychczas przyłapana prostytutka i jej klient mogli trafić na dwa lata do ośrodka odosobnienia.
Co więcej, na dwa lata więzienia można było trafić bez sądu. To jednak nie odstraszało klientów.
Po 30 latach od uchwalenia tej formy penalizacji, chińskie władze orzekły, że taki system się nie sprawdza. Zgodnie z sobotnią decyzją władz w niedzielę 29 grudnia ośrodki zostaną zamknięte, natomiast osadzone w nich osoby zwolnione.
A skala jest niemała. W więzieniach dla prostytutek i ich klientów siedziało tysiące osób.
– Osoby tam umieszczone poddawane są przemocy ze strony policji, przymusowej pracy, obowiązkowym testom na choroby przenoszone drogą płciową, są upokarzane i prześladowane – powiedziała Shen Tingting z Asia Catalyst, stowarzyszenia broniącego praw społeczności marginalizowanych.
Mimo decyzji o likwidacji ośrodków dla prostytutek i klientów chińskie władze utrzymały kary finansowe. Za złapanie na płatnym seksie grozi kara grzywny do 5000 juanów (714 dolarów) i 15 dni aresztu administracyjnego.
Źródło: AFP / Fakt