Brutalne zabójstwo Pauliny D. z Łodzi przez Gruzina. Sąd skazał kumpli mordercy

Mamuka Khetsuriani, zabójca Pauliny D. z Łodzi. Fot. Policja (kolaż)
Mamuka Khetsuriani, zabójca Pauliny D. z Łodzi. Fot. Policja (kolaż)
REKLAMA

Na kary 1 roku i czterech miesięcy oraz 2 lat i czterech miesięcy więzienia skazał w poniedziałek łódzki sąd dwóch obywateli Gruzji oskarżonych o niezawiadomienie organów ścigania o zabójstwie 28-letniej łodzianki – poinformował w poniedziałek PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania.

Dodał, że jednemu z mężczyzn zarzucono także składanie fałszywych zeznań i poplecznictwo.

Paulina D. została zamordowana w październiku 2018 r. w jednym z mieszkań w kamienicy przy ul. Żeromskiego w Łodzi. Jej zwłoki – po zapakowaniu w torbę i owinięciu w folię – zostały przewiezione do lasku w okolicach Stawów Jana. Odnaleziono je dopiero po sześciu dniach. Przyczyną śmierci były rany kłute szyi. Biegli stwierdzili także obrażenia wskazujące na pobicie.

REKLAMA

Podejrzewany o zbrodnię był Gruzin Mamuka K. Po dokonaniu zabójstwa ukrywał się, był poszukiwany międzynarodowym listem gończym. Zatrzymano go na początku listopada ub. roku na ulicy w Kijowie. Ukraińcy przekazali go Polsce, gdzie usłyszał zarzut dokonania brutalnego zabójstwa.

Jak przypomniał Kopania, w śledztwie w tej sprawie, oprócz Mamuki K., zarzuty przedstawione zostały także dwóm obywatelom Gruzji w wieku 39 i 42 lat oraz Białorusince. Ich materiały dowodowe zostały wyłączone i skierowano przeciwko nim akt oskarżenia.

Wszyscy zostali oskarżeni o niezawiadomienie organów ścigania o zbrodni zabójstwa – mimo posiadania wiarygodnej informacji o jej popełnieniu. Młodszemu z mężczyzn zarzucono także przestępstwo składania fałszywych zeznań. Oskarżony został również o poplecznictwo.

„Z dokonanych ustaleń wynika, że pomagał on Mamuce K. uniknąć odpowiedzialności karnej, zacierając ślady zbrodni, w szczególności wyrzucając do kontenera na odpady, przedmioty związane z dokonaniem zabójstwa” – tłumaczy Kopania.

W poniedziałek łódzki sąd skazał 39–latka na karę 2 lat i 4 miesięcy więzienia, a 42–latka na karę 1 roku i 4 miesięcy pozbawienia wolności. Wyroki nie są prawomocne.

Rzecznik dodał, że nadal toczy się przed sądem postępowanie ws. Białorusinki.

Poinformował również, że w śledztwie prowadzonym przeciwko Mamuce K. zebrano już niemal kompletny materiał dowodowy. Aktualnie finalizowane są czynności mające na celu zweryfikowanie wyjaśnień podejrzanego.

Śledczy czekają jeszcze na specjalistyczną ekspertyzę zabezpieczonych na miejscu zbrodni śladów biologicznych. Do jej opracowania biegły wykorzystywał będzie całokształt zebranych dowodów, zwłaszcza wyniki przeprowadzonych oględzin oraz wizji lokalnej.

Źródło: PAP

REKLAMA