Lewica planuje ofensywę aborcyjną w 2020 roku. Cywilizacja śmierci w natarciu

Lewica Razem/Fot. PAP
Lewica Razem/Fot. PAP
REKLAMA

Wśród priorytetów legislacyjnych Lewicy na 2020 rok jest m.in. zliberalizowanie przepisów dotyczących aborcji. SLD chce, by zabijanie nienarodzonych dzieci było możliwe bez żadnych konsekwencji do 12. tygodnia ciąży.

O planach Klubu Parlamentarnego Lewicy w rozmowie z PAP powiedziała Anna Maria Żukowska. Posłowie z lewej strony sceny politycznej chcą złożyć w Sejmie tzw. projekt reprodukcyjny.

Będzie to projekt kompleksowy. Będzie zawierał propozycje nie tylko dotyczące przerywania ciąży, ale także przywrócenia tabletek „dzień po” i in vitro, dostępu do antykoncepcji, dostępu do ginekologa, edukacji seksualnej – wylicza.

REKLAMA

Uściśliła, że chodzi o legalne zabijanie dzieci nienarodzonych do 12. tygodnia ciąży. A także możliwość dostępu do ginekologa od 15. roku życia.

O planach wypowiedział się także dyrektor biura legislacyjnego klubu Lewicy, Dariusz Standerski. Przedstawił swoją wizję „państwa dobrobytu”, czyli odgórnego regulowania rynku oraz sposobu życia Polaków.

To takie państwo, w którym leki na receptę kosztują nie więcej niż pięć złotych. Najniższa emerytura wynosi 1600 zł. To również państwo, które jest dobrym pracodawcą tzn., że płaci nie mniej niż 3500 zł na start kariery. To także państwo, które jest dla wszystkich – także dla młodych rodziców, którzy będą mieli zagwarantowane miejsce dla swoich dzieci w żłobkach – powiedział.

Źródło: PAP/NCzas.com

REKLAMA