Boliwia wyrzuciła dyplomatów Hiszpanii i Meksyku za wspieranie obalonego lewicowego prezydenta

Obalony prezydent Boliwii Morales Fot. Twitter
REKLAMA

Rząd Hiszpanii w ramach retorsji nakazał opuszczenie kraju trzem boliwijskim dyplomatom. Była to reakcja na decyzję rządu Boliwii, który postanowił wydalić wcześniej dwóch dyplomatów hiszpańskich. Oskarżono ich razem z dyplomatami Meksyku o próbę wywiezienia z kraju współpracowników byłego lewicowego prezydenta Evo Moralesa.

Tymczasowa prezydent Boliwii Jeanine Anez nakazała wcześniej ambasador Meksyku Marii Teresie Mercado i dwojgu hiszpańskich dyplomatów opuszczenie kraju w ciągu 72 godzin. Mieli pomagać kilku ministrom byłego prezydenta Boliwii Moralesa.

Teraz socjalistyczny rząd Pedra Sancheza poinformował, że daje 72 godziny na opuszczenie Hiszpanii trzem boliwijskim dyplomatom. Chodzi o radcę ds. handlowych, attache wojskowego i urzędnika odpowiedzialnemu za sprawy dotyczące bezpieczeństwa ambasady w Madrycie.

REKLAMA

W komunikacie oskarżono też boliwijską administrację o “insynuacje pod adresem przedstawicieli Hiszpanii”. Współpracownicy Moralesa podejrzewani o wielkie defraudacje i nawoływanie do buntu, ukrywali się w rezydencji ambasadora Meksyku.

Madryt pomaga w ucieczce

Według władz Boliwii byli członkowie rządu Moralesa dzięki pomocy dyplomatów z Hiszpanii i Meksyku mieli potajemnie opuścić Boliwię na hiszpańskich paszportach.

Ucieczkę udaremniono, a w czasie próby przekazania paszportów hiszpańscy dyplomaci, w ochronie czterech uzbrojonych mężczyzn, wdali się w szarpaninę z boliwijską policją. Ich ochrona usiłowała „siłowo” sforsować kordon policyjny. Akcja „socjalistycznej międzynarodówki” została udaremniona.

Mężczyźni towarzyszący dyplomatom okazali się funkcjonariuszami hiszpańskiej Grupy Operacji Specjalnych (GEO). Oni także otrzymali nakaz opuszczenie Boliwii w ciągu 72 godzin.

Historia upadku Moralesa

W listopadzie Morales zgodził się na rozpisanie ponownych wyborów prezydenckich. Wyniki październikowego głosowania zakwestionowała Organizacja Państw Amerykańskich (OPA). Reelekcja Moralesa okazała się sfałszowana.

O dymisji lewicowego prezydenta, który doprowadził Boliwię do kryzysu i upadku, przesądziła presja armii. Morales otrzymał azyl polityczny w Meksyku, a 12 grudnia poleciał do Argentyny, gdzie otrzymał status „uchodźcy”. 18 grudnia boliwijska prokuratura wydała nakaz aresztowania Moralesa. Byłego prezydenta oskarżono o to, że przed swoją dymisją i po niej, podżegał do zamieszek, w których zginęło 35 osób.

Od 13 listopada p.o. prezydenta jest dotychczasowa wiceprzewodnicząca Senatu Boliwii Jeanine Anez. W ambasadzie Meksyku ukrywają się m.in. poszukiwani przez wymiar sprawiedliwości były minister prezydencki Juan Ramon Quintana i były minister kultury Wilma Alanoca.

Szef boliwijskiej dyplomacji Karen Longaric powiedziała, że wydalenia dyplomatów „w żaden sposób nie oznacza zerwania stosunków dyplomatycznych”. Jednak Meksyk i Hiszpania będą musiały wyznaczyć nowych przedstawicieli.

Źródło: PAP/ France Info

REKLAMA