
W Strasbourgu w sylwestrową noc spłonęło 220 samochodów. W starciach na ulicach miasta rannych zostało kilkunastu policjantów.
We Francji Noc Sylwestrowa staje się czasem zamieszek i demolowania miast. Teraz jednak protestów i manifestacji jest tak dużo, że nie sposób już rozpoznać kto z jakiego powodu demonstruje. Od ponad roku w każdy weekend odbywają się protesty Żółtych Kamizelek, w czasie których dochodzi do starć z policją. Okazję często wykorzystując lewackie bandy anarchistów demolując miasta i rabując sklepy, czy lokale.
Od kilku tygodni trwa tez strajk generalny, gównie pracowników rożnych gałęzi transportu. Francja jest komunikacyjnie sparaliżowana, a związkowcy toczą regularne boje z policja na ulicach.
Od wielu też lat święta, jak choćby rocznica zburzenia Bastylii, albo Nowy Rok stają się okazją do wszczynania zamieszek, starć z policją, dewastowania miast, niszczenia prywatnego mienia. Jednak skala tego co stało się w Noc Sylwestrową w Strasburgu zaskoczyła nawet przyzwyczajonych już Francuzów.
Mer miasta Roland Ries w ubiegłym roku wydał zakaz używania fajerwerków. W tym roku jeszcze w poniedziałek 30 grudnia apelował o zachowanie spokoju i okazanie szacunku innym. Podpalenia i dewastowanie miast rozpoczęły się w Halloween i trwały na przestrzeni tygodni. Swoje apogeum osiągnęły w Noc Sylwestrową. Doszczętnie spalono 220 samochodów. To dwa razy więcej niż w Sylwestra rok wcześniej.
W starciach z grasującymi po ulicach bandami ranny zostało kilkunastu policjantów. Funkcjonariuszy, a także interweniujących strażaków atakowano fajerwerkami. Jedna osoba zginęła w wyniku wybuchu petardy.
Z nagrań dystrybuowanych w sieci można odnieść wrażenie, że w Strasburgu trwa regularna wojna. Miasto nie zazna spokoju. Nadal bowiem trwa strajk generalny, a weekend tradycyjnie będzie należał do Żółtych Kamizelek.
🇫🇷 Images d'emeute à Strasbourg en cette nuit de #NouvelAn pic.twitter.com/6XUjeWgjyt
— En Cause (@EnCausee) January 1, 2020
Pendant que les Français fêtaient tranquillement la nouvelle année, la racaille n’a pas pu s’empêcher d’honorer « ses » traditions.
Voitures brûlées, jets de projectiles sur pompiers et policiers : des scènes de chaos cette nuit à #Strasbourg ! pic.twitter.com/ixSDrTI0bT— Nicolas Bay (@NicolasBay_) January 1, 2020
On en parle pas , mais Strasbourg " Capitale de Noël " est aussi la capitale du vandalisme , des voitures brûlées et de la délinquance !
Les Strasbourgeois n'en peuvent plus …
( vidéo d'hier soir , loin des clichés des décos de Noël ) 😡https://t.co/RCDWSmSJvJ— Pat-à-Pont (@p_bischetti) January 1, 2020