Jeane Dixon to znana amerykańska astrolog i parapsycholog. Kobieta zyskała sławę, ponieważ przewidziała m.in. zamachy na Jana Pawła II i Kennedy’ego. Mimo, że od dawna nie żyje, to pozostawiła po sobie przepowiednię dotyczącą 2020 roku. Już niedługo ma nastąpić koniec świata.
Dixon jest bardzo ciekawą postacią. W ciągu swojego życia przewidziała śmierć swojego dziadka i karierę brata. Dzięki jednej ze swoich wizji uratowała swojego męża, powstrzymując go od podróży samolotem, który rozbił się następnego dnia.
Mówiła też o poważniejszych rzeczach jak np. atak na papieża Jana Pawła II czy śmierć Franklina Delano Roosevelta. Kobieta próbowała również ostrzec Johna F. Kennedy’ego, jednak został zignorowana.
Jeane Dixon zmarła w 1997 roku, ale pozostawiła po sobie szaloną przepowiednie tego, co może się wydarzyć już niedługo po sylwestrze.
Według niej w 2020 roku nastąpi… koniec świata. „Armagedon nadejdzie w 2020 roku, kiedy fałszywy prorok, szatan i antychryst powstaną i walczyć będą z człowiekiem” – pisała.
Raczej nie mamy się czego obawiać
Należy pamiętać, że nie wszystkie przepowiednie Dixon się sprawdzały. Kobieta uważała, że do 1967 roku wynaleziony zostanie lek na raka, a świat skończy się już w 1962 roku. Według niej to Rosjanie mieli jako pierwsi stanąć na księżycu.
Rok 2020 pojawia się w wielu przepowiednia z prostej przyczyny – w dacie są dwie „dwudziestki”, a takie rzeczy przyciągają różnej maści szarlatanów.
Źródło: WPROST.pl / unilad.co.uk
