To nie był dobry rok dla inwestorów na warszawskiej giełdzie. Wzrosty indeksów hamowały spółki kontrolowane przez Skarb Państwa.
Ubiegły rok nie był łaskawy dla inwestujących w na warszawskiej giełdzie. Indeks WIG 20 skupiający największe polskie spółki osiągnął na ostatniej sesji w 2019 roku 2150,09 pkt, co oznacza, iż w ciągu roku stracił 5,56 procent.
Bessa na warszawskiej giełdzie trwa już niemal dwa lata. 11 grudnia tego roku indeks osiągnął wartość 2034,48 pkt co było najgorszym wynikiem od stycznia 2017 roku.
Słabe wyniki kontrolowanych przez państwo spółek
Na minusie była większość, bo aż 13, spółek wchodzących w skład indeksu WIG 20. Wyniki mówią jednak same za siebie: najwięcej tracili akcjonariusze tych, w których decydujący głos ma Skarb Państwa.
Największe starty ponieśli akcjonariusze Jastrzębskiej Spółki Węglowej S.A., której akcje w ciągu roku spadły o 66,42 proc.
Na drugim miejscu w tym zestawieniu jest Alior Bank, którego większościowym akcjonariuszem jest kontrolowany przez państwo ubezpieczeniowy gigant, PZU S.A.. Jego akcje straciły na wartości niemal połowę, bo 46,04 proc.
Nieco lepiej poradził sobie znajdujący się na 4. miejscu PGNiG S.A., którego akcje spadły o 36,10 proc.
Więcej niż 20 proc. straciły państwowe spółki energetyczne: PGE S.A. (–20,40 proc.), TAURON S.A. (-25,11 proc.)
Na minusie zakończyły rok także banki Powszechna Kasa Oszczędności Bank Polski S.A. (-9,81 proc.) i Bank Polska Kasa Opieki S.A. (-1,90 proc.) oraz wspomniany wcześniej PZU S.A. (-1,98 proc.).
Podobnie wygląda sytuacja w przypadku spółek paliwowych PKN Orlen S.A. (-17,66 proc.) i Lotos S.A. (-2,18 proc.)
Tylko KGHM na plusie
Jedyną spółką kontrolowaną przez Skarb Państwa, która zakończyła rok 2019 na plusie był KGHM S.A., którego akcje zyskały 7,54 proc.
Jest to między innymi efekt politycznych decyzji i obaw, że spółki będą angażowały się w realizację projektów PiS, a nie kierowały zyskiem. Przykładem takiej transakcji było przejęcie Energii przez PKN Orlen.
Najlepiej widać to jeżeli porównamy wyniki jakie osiągnął indeks WIG 20 z indeksem rynków wschodzących MSCI EMI Index. Oba indeksy przez wiele lat bardzo dobrze korelowały ze sobą.
W ostatnich miesiącach nastąpiło wyraźne „oderwanie się” naszego parkietu od tego koszyka, które znalazło odbicie w wyraźnie gorszym zachowaniu indeksu WIG 20 w porównaniu do innych rynków wschodzących.
Nie dziwi też, że największe przyrosty wartości akcji osiągały prywatne firmy. Najwięcej bo, aż 92,89 proc., zarobili akcjonariusze CD Projekt S.A..
Jakie perspektywy na rok 2020?
Oceniając prognozy na ten rok warto zwrócić uwagę na to, że udało się obronić ważny, nie tylko z psychologicznego punktu widzenia, okrągły poziom 2000 punktów.
Grającym na zwyżki powinien tez sprzyjać fakt, iż bessa na warszawskim parkiecie trwa już niemal dwa lata, a wcześniejsze okresy spadków rzadko kiedy trwały dłużej niż 24 miesiące.
Jeżeli korelacja z indeksem rynków wschodzących miałaby powrócić, to mamy co nadganiać. Wartość indeksu WIG20 powinna być wyższa o około 20 proc.
Pierwsza sesja w tym roku wygląda obiecująco. Około godz. 14 indeks WIG20 był 1,7 proc na plusie.
