Szok! TIR na S8 jechał pod prąd. „Zdaje sobie sprawę” [VIDEO]

TIR na S8 jedzie pod prąd. Foto: prnt scrn YouTube/Dariusz Ochwatowski
TIR na S8 jedzie pod prąd. Foto: prnt scrn YouTube/Dariusz Ochwatowski
REKLAMA

TIR na S8 jechał pod prąd w wieczór po nowym roku. Możliwe, że w pewnym momencie zdał sobie sprawę z błędu i wcześniej włączył światła awaryjne. Jechał jednak po lewym pasie, czyli tym, którym kierowcy wyprzedzają wolniejsze auta. W razie zderzenia szanse na przeżycie były zerowe.

Jak podają internauci, TIR na S8 jadący pod prąd został odnotowany przy zjeździe Długołęka. Jechał w kierunku Wrocławia. Natomiast zdarzenie miało miejsce wczoraj wieczorem.

Kierowca auta ma włączone światła awaryjne, co może wskazywać na fakt, że zdaje sobie sprawę z popełnionego błędu i w ten sposób daje znać innym kierowcom o swojej obecności na niewłaściwym pasie – podaje lokalny serwis olesnicainfo.pl.

REKLAMA

Jak czytamy, internauci są oburzeni głupotą i bezczelnością TIR-owca.

Musiał jechać co najmniej kilkanaście kilometrów i z tego co widzę na dodanym kolejnym wideo że prawdopodobnie przejechał kolejne 5 km jeżeli go policja wcześniej nie zatrzymała. Nie wiem co mógł zyskać kierowca ponieważ nie mam pojęcia co on w ogóle „myślał”. Jedyne co mi do głowy przyszło to to że wjechał pod prąd jakimś cudem i bał się zawracać pomiędzy węzłami – pisze na wykop.pl użytkownik juzjuzjuz.

Nawet jeśli baran się zorientował dopiero po wjechaniu i chciał się jakoś wydostać to powinien natychmiast zjechać na bok, włączyć awaryjne i/lub migać długimi, a nie jechać na luzie dalej bez żadnego ostrzeżenia – dodaje inny.

Po co będzie robić pętlę na kilkanaście kilometrów, jak można szybciutko, pod prąd przejechać – podsumował titus1.

Połączenie TIR-a i trasy S8 jest dość pechowe. Na trasie często kierowcy mają kolizje i wypadki. Na przykład, na wiosnę TIR zablokował drogę po wywróceniu się.

REKLAMA