
W „Gazecie Wyborczej” pracują albo niekompetentni ludzie, albo redakcja już zupełnie przestała się starać. Należący do gazety portal opublikował artykuł mający „postraszyć” Zbigniewa Ziobrę. Cały efekt zepsuło jednak zdjęcie, którym opatrzono tekst. Chodzi o szczegóły.
„Tarcza na bat Ziobry. Sędzia Łaczewski odkrywa 'Zapomniany’ wyrok Sądu Najwyższego” – taki tytuł nosi artykuł, którym „Wyborcza” straszy Ziobrę.

Już mniejsza o to, czy minister i prokurator generalny w jednej osobie ma się czego obawiać. Politykowi można zarzucić bardzo wiele.
Chodzi o to w jaki sposób robi to „Wyborcza”. Temat, który może być poważny, został ośmieszony przez sposób, w jaki ukazali go dziennikarze.
Na zdjęciu, którym okraszono artykuł, widzimy rzeczonego sędziego Łączewskiego nad planszą z szachami. Jest to typowa figura propagandowa, która ma ukazać daną osobę jako wybitnego stratega.
Problem w tym, że pionki na planszy ustawiał ktoś kto chyba nigdy w szachy nie grał. Skoczki powinny sąsiadować z wieżami. Goniec powinien być obok skoczków. Natomiast króla i królową trzeba zamienić miejscami, bo stoją na polach o złych barwach.
Niby szczegóły, a jednak zupełnie zmieniły wydźwięk całego artykułu.
Źródło: Gazeta Wyborcza