Atak rakietowy w Iraku. Celem amerykańska baza wojskowa

Tysiące Irakijczyków zgromadziły się w centrum Bagdadu, by wziąć udział w procesji żałobnej ku czci irańskiego generała Kasema Sulejmaniego i jego adiutanta. Wznoszone są okrzyki
Tysiące Irakijczyków zgromadziły się w centrum Bagdadu, by wziąć udział w procesji żałobnej ku czci irańskiego generała Kasema Sulejmaniego i jego adiutanta. Wznoszone są okrzyki "Śmierć Ameryce!" Ludzie niosą flagi Iraku i sztandary PFM. Foto: tter
REKLAMA

Dwa pociski spadły na amerykańską bazę wojskową w Iraku, gdzie przebywają żołnierze biorący udział w akcji przeciwko gen. Sulejmaniemu.

Dwa pociski rakietowe spadły na amerykańską bazę wojskową w mieście Balad w Iraku, ok. 80 km od Bagdadu. Według „The Times of Israel” przebywają w niej żołnierze odpowiedzialni za śmierć gen. Sulejmaniego.

Agencja Reuters podała, że nie ma ofiar ataku. Te informacje potwierdziła im służba bezpieczeństwa jednostki.

REKLAMA

Amerykańska baza wojskowa w mieście Balad znajduje się na terenie portu lotniczego Al-Bakr. Wcześniej pociski rakietowe spadły również w Bagdadzie. Jeden z nich w pobliżu ambasady USA.

W trakcie sobotniego pogrzebu Sulejmaniego tłumy jego zwolenników szły ulicami Bagdadu. Wykrzykiwano antyamerykańskie hasło i wzywano do odwetu.

Źródło: The Times of Israel

REKLAMA