Brytyjska deputowana Izby Gmin czuje się prześladowana jako… panseksualistka

Layla Moran i jej nowa miłość Fot. Twitter
REKLAMA

Layla Moran to brytyjska deputowana do Izby Gmin z ramienia Liberalnych Demokratów. Teraz poinformowała, że jej orientacja jest… panseksualna i dodała, że z tego powodu w Izbie Gmin czuje się nietolerowana.

Dzięki niej mamy szansę poznać nowy termin „panseksualizmu”. Moran jeszcze do niedawna miała męża. Obecnie jednak jest w związku z kobietą, a zdjęcie swojej partnerki opublikowała niedawno w mediach społecznościowych. To ona sama określiła się jako osoba „panseksualna”.

Wg wymyślających takie terminy organizacjo LGTB, panseksualizm różni się od biseksualizmu tym, że nie wyklucza ani homoseksualizmu ani heteroseksualizmu, a niektórzy ludzie mogą się identyfikować z obiema orientacjami naraz. Jest to zatem pociąg do osób niezależnie od ich płci czy tzw. tożsamości płciowej. Do skrótu LGBTQ powinno zatem zostać dołożona jeszcze literka „P”, o ile już nie jest zajęta przez inne zboczenie.

REKLAMA

Moran może jednaj przypomnieć o sobie uskarżając się na nietolerancję kolegów. Skrytykowała m.in. Izbę Gmin, nazywając parlament miejscem „dziwnym” i „zacofanym”. Dodała, że jej „ujawnienie się” jako deputowanej do parlamentu było „nieco trudniejsze” niż powiedzenie o tym rodzinie i znajomym.

Layla Morgan nie wyklucza kandydowania na szefową Liberalnych Demokratów po tym, jak dotychczasowa lider, Jo Swinson poniosła porażkę wyborczą nie otrzymując mandatu w wyborach do Izby Gmin. To właśnie może m.in. tłumaczyć jej konwersję na modny i jeszcze niewyeksploatowany pociąg do „panseksualizmu”. Internauci zwracają jednak uwagę, że przynależność do seksualnych mniejszości, nie powinna zwiększać szans wybieralności. U Liberalnych Demokratów tak jednak może być…

Deputowana z zachodniego Oxfordu i Abingdon Layla Morgan nie jest politykiem nieznanym w Polsce. 5 czerwca 2018 roku była w Izbie Gmin jednym ze współorganizatorów „debaty” na temat polskiej ustawy o IPN. Grupa deputowanych oskarżała wtedy polski rząd o „przepisywanie historii na nowo” przez kwestionowanie udziału Polaków w mordowaniu Żydów w trakcie drugiej wojny światowej.

Źródło rp.pl/ PCh24

REKLAMA