Podręcznikowy przykład manipulacji. Jak pies Janusza Korwin-Mikkego reaguje na petardy, a jak przedstawiają to dziennikarze [VIDEO]

Korwin-Mikke odpala psu petardy / Fot.: YouTube NPTV
Korwin-Mikke odpala psu petardy / Fot.: YouTube NPTV
REKLAMA

Janusz Korwin-Mikke regularnie pada ofiarą perfidnych manipulacji. Zazwyczaj politykowi wyciąga się jedno zdanie, całkowicie wyrwane z kontekstu, i podpina do pasującej narracji. Tym razem kolportuje się jedną klatkę z filmu, by przekonywać, że Korwin-Mikke umyślnie straszy zwierzęta petardami.

To oczywiście wierutna bzdura. Chodzi o film opublikowany na kanale NPTV, który przedstawia Korwin-Mikkego, a właściwie jego psa, świetnie bawiącego się petardami.

Jak to w internecie bywa, z całego filmu wyciągnięto jedno ujęcie, stopklatkę i na podstawie tego stworzono narrację. A narracja ta brzmi: „Janusz Korwin-Mikke „oswaja” swojego psa z petardami odpalając je w bezpośredniej obecności zwierzęcia. Zobaczcie oczy tego psa”.

REKLAMA

Zdjęcie stało się doskonałym pretekstem do ataku na prezesa partii KORWiN. Do chóru atakujących dołączyli nawet funkcjonariusze medialni, mieniący się dziennikarzmi, Telewizji Publicznej – Krzysztof Ziemiec czy Jacek Łęski.

Prawda jest oczywiście zgoła odmienna. Korwin-Mikke od wielu lat powtarza, że jego pies nie boi się petard. Co więcej, świetnie się przy nich bawi, czego dowodem jest opublikowany film. Trwa ponad 2 minuty i w ani jednym momencie zwierzę nie jest przerażone. To zresztą nie jest odosobniony przypadek. Każdy – uczciwie, z ręką na sercu – przyzna, że również zna przypadki psów, które petard się nie boją. Oczywiście są też takie, które się boją.

Przekaz idzie jednak taki, że pies Korwin-Mikkego się boi, a polityk dodatkowo z premedytacją strach zwierzęcia potęguje. O ile na anonimowych internautów można jeszcze machnąć ręką, o tyle gdy robią to – z założenia – poważni i inteligentni dziennikarze Telewizji Publicznej, trzeba bić na alarm. Manipulują z niewiedzy (bez obejrzenia choćby 10 sekund filmu), czy z premedytacją?

REKLAMA