Zniszczony pomnik Zlatana Ibrahimovicia przed stadionem Malmö

Obalony pomnik Ibrahimovica Fot. Twitter
REKLAMA

Sprawcy zniszczenia pomnika piłkarza w Szwecji nie zostali zidentyfikowani, ale nikt nie ma wątpliwości, że Zlatan Ibrahimović, do niedawna legenda Malmoe, po prostu podpadł kibicom tego klubu.

Kibice szwedzkiego klubu uwielbiali napastnika, który w ich ulubionej drużynie stawiał pierwsze piłkarskie kroki. Kiedy w listopadzie ubiegłego roku 38-letni już piłkarz został współwłaścicielem Hammarby, innego szwedzkiego klubu, znienawidzonego przez Malmoe, jego akcje poleciały w dół.

Reakcją na decyzję Ibrahimovicia było podpalenie pomnika piłkarza, który stoi przed stadionem w Malmoe. Dodatkowo kibice powiesili na pomniku deskę sedesową, a na głowę podobizny gracza założyli niebieską folię.

REKLAMA

Przed świętami Bożego Narodzenia pomnikowy „Ibra” stracił dodatkowo spiżowy nos. Posąg wtedy ogrodzono. Kibice z kolei złożyli petycję o jego całkowite usunięcie.

Trzeci akt dewastacji pomnika rozegrał się ostatniej nocy z soboty 4 stycznia na niedzielę. Zlatan Ibrahimović stracił nogi, a pomnik obalono z cokołu. Na głowę piłkarza naciągnięto koszulkę z napisem „Szwecja”.

„Rozumiem, że wielu jest rozczarowanych zachowaniem Zlatana, ale zniszczenie posągu jest po prostu niegodne. Równie dobrze może pokazać swoje niezadowolenie w sposób demokratyczny” – skomentowała to wydarzenie zajmująca się w zarządzie miasta sportem Frida Trollmyr. Dodała, że ​​petycja dotycząca przeniesienia posągu ma zostać przegłosowana w lutym.

„Ibra” zaliczył w karierze takie kluby jak Ajax Amsterdam, Juventus, Inter Mediolan, Barcelona, ​​AC Milan, PSG, Manchester United, Los Angeles Galaxy. Wsparcia Hammarby nikt mu jednak w Malmoe nie wybaczy.

Źródło: AFP/ Sport.pl

REKLAMA