W 2019 roku ponad tysiąc chrześcijan zostało zamordowanych w Nigerii przez islamistów

Spalony kościół anglikański w Zangam w Nigerii. Fot. Twitter
REKLAMA

Ofiary wśród społeczności chrześcijańskiej to głównie skutek ataków terrorystycznych islamskiego ugrupowania Boko Haram. Najwięcej z nich odnotowano na północnym wschodzie kraju.

Atakowano całe wioski, ale też stosowano terror indywidualny. Jeden z ostatnich takich przypadków miał miejsce 26 grudnia 2019 r. Chrześcijanka Martha Bulus została tuż przed swoim ślubem w drodze na ceremonię. Pannie młodej i jej druhnom, w tym siostrze poderżnęli gardła mężczyźni podejrzewani o przynależność do Boko Haram.

Tego samego dnia grupa Państwa Islamskiego w Afryce Zachodniej (ISWAP) opublikowała wideo pokazujące egzekucję 11 mężczyzn jako „przesłanie dla chrześcijan na całym świecie”. W samym środku Bożego Narodzenia.

REKLAMA

Według organizacji pozarządowej Humanitarian Aid Relief Trust (HART) w 2019 r. w Nigerii zamordowano w sumie ponad tysiąc chrześcijan. Boko Haram i ISIS nie są jedynymi odpowiedzialnymi. Chrześcijanie zajmujący się rolnictwem, atakowani są też przez pasterzy, muzułmanów Fulani. Tutaj chodzi dodatkowo o konflikt ekonomiczny na tle walki o ziemię.

Częstym zjawiskiem są też podpalenia kościołów. Spłonęły ich setki, a całe wspólnoty chrześcijańskie musiały porzucić swoje ziemie i domy. Rząd Abudży nie podjął środków w celu ochrony wyganianych chrześcijan.

Szef sztabu armii nigeryjskiej, generał Tukur Buratai zaprzecza temu i twierdzi jednak, że jego jednostki antyterrorystyczne są w stanie pogotowia. Nic jednak nie wskazuje na to, by w 2020 roku sytuacja się zmieniła.

Zresztą, co do zdolności takiej armii do operatywnych działań można mieć wątpliwości:

Źródło: France Info Africa

REKLAMA