Lewica ogłosiła, że jej kandydatem na prezydenta w majowych wyborach będzie Robert Biedroń. Tymczasem polityk pokazał, że jest w formie. Na swoim Instagramie udostępnił antypolską grafikę.
Z okazji święta Trzech Króli, Robert Biedroń postanowił oskarżyć Polaków o rasizm. Udostępnił bowiem bardzo wymowną grafikę.
Obrazek przedstawia bowiem Trzech Króli. Jeden z nich, czarnoskóry, jest jednak mocno poturbowany. Na pytanie pozostałych, co mu się stało, odpowiedział, że „szedł przez Polskę”.
„Niech każdy dobrze się w Polsce czuje. Trzej królowie też! By @andrzejrysuje #andrzejrysuje #trzechkróli” – napisał na Instagramie Biedroń. Użytkownicy sieci jednak szybko uzmysłowili kandydatowi lewicy na prezydenta, jak wygląda rzeczywistość.
„Niech spróbuje przejść przez Francję lub Niemcy jeszcze ciekawiej będzie wyglądać” – napisał w komentarzu jeden z internautów. „Przepraszam zapomniałem o Szwecji” – dodał.
„I Pan chce być dobrym prezydentem?!Jak zaczyna Pan od podjudzania ludzi😔Przyszly Prezydent nie powinien bawić się w takie obrazki” – pisali oburzeni.
„Znowu pan sieje propagande. W jakim celu?” – czytamy.
„Antypolskość się odzywa. Czemu pan nie kocha Polski ?” – pytali.
„Bez przesady !!!! Po co siejemy taka nienawiść ???!!!! Aż tak zle w Polsce nie jest !!!❤️” – komentowali użytkownicy Instagrama.
To nie pierwszy raz, kiedy Robert Biedroń postanowił publicznie pokazać, co sądzi o swoim kraju. Wcześniej, w Brukseli próbował przekonywać całą Europę, że Polska jest wyjątkowo nietolerancyjnym państwem, a geje są represjonowani.
– Jestem gejem i jestem Polakiem i w 2019 r., w sercu Europy są miejsca w Polsce w mojej ojczyźnie, do których nie mogę wejść, są sklepy, restauracje, hotele… do których nie mogę wejść – żalił się w Parlamencie Europejskim Biedroń.
Zapytany o to, jakie konkretnie są to miejsca, sięgnął po telefon. Znalazł jeden taki przykład, jak stwierdził, „w ciągu 5 sekund”. Chodzi o jedną z krakowskich kawiarni, która posiada naklejkę „Strefa wolna od LGBT”.
Źródła: Instagram/nczas.com
