Francuzi policzyli auta podpalone w Sylwestra. Trump kpi: „Jak wam idzie ochrona klimatu?”

Zdziwienie we francuskiej telewizji wywołała wypowiedź Marka Gładysza. Dziennikarz powiedział, że w Polsce w sylwestra nie płoną samochody na ulicach. Foto: print screen z YouTube/ZGoldenReport
wypowiedź Marka Gładysza. Dziennikarz powiedział, że w Polsce w sylwestra nie płoną samochody na ulicach. Foto: print screen z YouTube/ZGoldenReport
REKLAMA

W ubiegłym roku w Sylwestra spłonęło we Francji ponad 1000 aut. Wynik ten został w ostatnią noc sylwestrową „poprawiony” o 13%. Przy okazji padł rekord całej drugiej dekady XXI wieku.

„Europe 1” informuje, że w Sylwestra spłonęło 1457 pojazdów. Władze nabrały w tej sprawie wody w usta i „nie potwierdzają, ani nie zaprzeczają”. Blisko półtora tysiąca spalonych aut to jednak smutny rekord. Rząd nie ujawnienia liczb, by „nie tworzyć eskalacji napięcia”.

Do „pobicia rekordu” znacznie przyczyniła się w tym roku Alzacja. W samym Strasburgu spłonęło 220 samochodów. Rok wcześniej paliło się 1 290 samochodów. Najmniej, bo „tylko” 804 pojazdy spłonęły w Nowym Roku 2016.

REKLAMA

Nie pomogła mobilizacja 100 tys. policjantów i strażaków. Jednak MSW próbowało wmawiać, że Sylwester był dość spokojny. Dlatego, że „było mniej poważnych incydentów niż zwykle”, a zwłaszcza – „nie atakowano funkcjonariuszy”.

Policzona przez „Europe 1” liczba płonących aut, świadczy jednak, że sytuacja społeczna we Francji, z roku na rok ulega jednak degradacji.

Przy tej okazji przypomniano, że Francja staje się po każdej nocy sylwestrowej pośmiewiskiem dla świata. Wbić szpilki Macronowi nie odmówił sobie Donald Trump. Amerykański prezydent opatrzył filmik z pożaru samochodów we Francji pytaniem dotyczącym klimatofilii Macrona – „I jak tam idzie porozumienie paryskie?

Źródło: Valeurs Actuelles

REKLAMA