Kanada rok temu zalegalizowała marihuanę. Teraz „trawka” zaczęła przejmować klientów krajowym browarnikom.
Konsumpcja krajowych piw w Kanadzie spadła o 3,9 proc. od zalegalizowania w niej marihuany. Wzrósł natomiast wolumen sprzedaży piw importowanych – o 1,4 proc.
– Trend jest znacznie gorszy od obserwowanego w latach 2014-2018, w których wolumeny przemysłu piwowarskiego spadły średnio o 0,3 proc. To wydaje się mieć związek z legalizacją marihuany Kanadę pod koniec 2018 roku – powiedziała agencji Bloomberg Vivien Azer, analityczka Cowen.
Browarnicy obawiają się, że jeśli trend się utrzyma to ich straty będą jeszcze większe. Wkrótce bowiem na rynek trafić mają kolejne produkty konopne, jak żywność, czy płyny do e-papierosów, zawierające marihuanę.
Rynek konopi indyjskich w Kanadzie jest wart ok. 1,5 mld dolarów kanadyjskich, natomiast rynek piwny to 9,2 mld dolarów. Cały rynek alkoholu w Kanadzie szacowany jest na 23 mld dolarów.
Kanada może być „żywym dowodem” na to, komu zależy do niedopuszczenia legalizacji marihuany w innych państwach.
Źródło: Bloomberg
