Tak NIE płonie Australia. TOP 5 sfałszowanych fotografii, które rzekomo pokazują pożary w Australii

Dwie podrobione fotografie rzekomo przedstawiające pożary w Australii Źródło: Twitter
REKLAMA

Pożary w Australii to jeden z najgłośniejszych tematów poruszanych przez wszystkie światowe media. Trudno wyrobić sobie na ten temat zdrową opinię, ponieważ Internet pełen jest nieprawdziwych informacji. Nie chodzi tylko o rzekomy przyczynek w postaci „globalnego ocieplenia”. Sieć zapełniona jest sfałszowanymi fotografiami.

Najpopularniejszym „fejkiem”, który dotyczy pożarów w Australii, jest ich rzekomy przyczynek w postaci „globalnego ocieplenia”. Tę bzdurę łatwo obalić, wystarczy przejrzeć Wikipedię. Australia płonie cykliczne, a obecna pożoga nie jest nawet największą w historii kontynentu.

Internet wypełnił się jednak masą podrobionych fotografii, które rzekomo pochodzą z pożarów. Sprawa wygląda tak, jakby wszyscy nagle chcieli uratować jakiegoś kangura albo koalę.

REKLAMA

O to TOP 5 sfałszowanych fotografii, które rzekomo pokazują pożary w Australii:

1. Zdjęcie małej dziewczynki trzymającej koalę

Mała, kolorowa dziewczynka w masce przeciwgazowej ratująca duszącego się misia koalę. Czy to spełnienie mokrego snu ekologów? NIE, to zwykła podróba, która obiegła cały świat!

2. Kobieta, która „uratowała” kangura

Ach ta płeć piękna – od kiedy została wyzwolona przez feministki to nic, tylko jeździ po świecie i ratuje zagrożone gatunki. Poniżej niebrzydka blondynka, która uratowała właśnie kangura z płomieni. Piszą o tym media na całym świecie. Tylko, że to KOLEJNA PODRÓBA! Film został opublikowany na Instagramie 1 stycznia przez redaktor naczelną magazynu InStyle – odwiedziła ona „sanktuarium kangura” w Australii. Pożarów nie mogłaby zobaczyć nawet z dobrą lornetką.

3. Zdjęcie satelitarne, które przedstawia płonącą Australię

Straszny ten pożar, który trawi Australię. Nie dość, że płonie prawie cały kontynent, to na dodatek temperatura podniosła się tak mocno, że aż wyparowały wszystkie miasta i drogi! Tak przynajmniej wynika ze „zdjęcia satelitarnego”, którym posługuje się wiele lewicowych portali. Na szczęście Sidney nie zostało zburzone, a fotografia to FEJK!

4. Morawiecki, wstrzymaj konie! Deszcz szybszy od polskich strażaków

Mateusz Morawiecki zapowiedział, że jest gotów wysłać polskich strażaków do Australii, aby pomogli przy gaszeniu pożarów. Jednak według najnowszych doniesień deszcz już ugasił pożary w Australii. Czy to prawda? Niestety nie. Film, który obiegł światowe media pochodzi z listopada. Lepiej jednak, żeby polscy strażacy zostali w Polsce. Dlatego, że deszcze rzeczywiście może spaść, a jeśli Polacy będą w tym czasie w połowie drogi na oceanie (tego wymaga przewóz sprzętu) to wypadnie to naprawdę słabo.

5. Wszyscy giną w Australii: Hindusi, Arabowie…

Ależ ta Australia jest multikulturowa! Na fotografiach, które pojawiają się w różnych magazynach i na różnych portalach zobaczymy cierpiących Hindusów, Arabów, Murzynów… Czy to rzeczywisty obraz kontynentu? Nie, to FEJK! Dziennikarze zrobili collage z różnych zdjęć pożarów z całego świata i używają go do zilustrowania pożarów w Australii…

Jak widać w mediach liczy się „news” i dobra „fota”, a nie rzetelne przedstawienie informacji…

REKLAMA