TYLKO U NAS! Jasnowidz Krzysztof Jackowski: „Polski minister byłby dumny, że przyniósł Trumpowi papier toaletowy” [VIDEO]

Krzysztof Jackowski. Foto: screen YouTube
Krzysztof Jackowski. Foto: screen YouTube
REKLAMA

Jasnowidz Krzysztof Jackowski był gościem Marcina Orłowskiego na antenie NCzasTV. Jasnowidz z Człuchowa odniósł się m.in. do trwającego konfliktu na Bliskim Wschodzie oraz ocenił polską politykę zagraniczną.

Uważam, że ta cała sytuacja nie służy Trumpowi. (…) W tej sytuacji, w jakiej jest Trump w tej chwili, świat reaguje bardzo niepewnie na niego. Politycy, którzy są z nim w koalicji – i myślę, że politycy w Polsce też – nie do końca rozumieją jego zachowanie. I to, co Trump przez to chciał osiągnąć. Uważam, że za duży bałagan się wokół tego wytworzył i nie sądzę, żeby nie było wiadome Trumpowi lub ludziom, którzy są przy nim – mówił Krzysztof Jackowski w NCzasTV.

Jasnowidz z Człuchowa przypomniał również układy panujące między III RP a USA.

REKLAMA

Odkąd Polska dokonała układu z postkomuną i przeobraziła komunę w jakiś układ demokracji targowicowej, bo tego inaczej nazwać nie można, nic się nie zmieniło. Od momentu, jak pamiętam ten filmik krąży po internecie, jak w miarę jeszcze młody Wałęsa poleciał do Stanów Zjednoczonych i miał tam z grupą pewnych biznesmenów spotkanie. (…) Wałęsa mówi: przyjeżdżajcie do Polski, Polska się otwiera na biznes, w Polsce można duże biznesy robić. A wiecie, dlaczego Wam radzę? Bo Polacy to – i tu słowo na „g” – a z takimi się robi dobrze interes – przypomniał.

Wstawanie z kolan

Z takich kolan nie powstaliśmy do dziś. Czy widzimy rząd Izraela, czy widzimy rząd Stanów Zjednoczonych, rząd Polski, racja stanu dostaje febry, dostaje gorączki. Nie obrażając, ten czy inny minister spraw zagranicznych, gdyby Trump nas odwiedził, siedziałby na toalecie i do ministra krzyknął: „Ministrze, przynieś mi papier toaletowy, bo się skończył”, to on by był dumny, że tak został wyróżniony i że przyniósł papier toaletowy – ocenił Jackowski.

Jak podkreślił, polskie oczekiwania względem naszych sojuszników są na bardzo niskim poziomie. – To jest śmieszne. Jesteśmy pomijani militarnie, politycznie. Unia Europejska się na nas wypięła, bo i my w pewnym sensie się na nią wypięliśmy – mówił.

Polska racja stanu nie istnieje

Nie istniejemy jako polska racja stanu. Jesteśmy pomijani, a takie państwo jak Stany Zjednoczone uważam, że brzydzi się służalstwem. A nasza polityka zagraniczna jest służalcza. To jest przykre – dodał Jackowski.

Obawiam się innej jeszcze rzeczy. Może już jest tak, że inna nie może być. Jeżeli to brzmi tylko na zasadzie głupkowatości politycznej, to jeszcze jest do naprawienia. Na to potrzeba czasu. Jeżeli tego nie rozumiemy, a po prostu jesteśmy już zależni od jakichś państw i właściwie tracimy polityczną tożsamość, to służalczość wtedy jest uzasadniona. Ona jest rozkazem. Oby nie było to drugie – podsumował jasnowidz z Człuchowa.

Źródło: NCzasTV

REKLAMA