We Francji trwa dyskusja nad tzw. PMA, czyli rozszerzeniem sztucznego zapłodnienia na kobiety samotne i pary lesbijskie. Wiele osób obawia się, że kolejnym etapem żądań aktywistów LGTB będzie tzw. GPA, czyli możliwości pozyskiwania dzieci przez pary gejowskie, w wyniku wynajmowania sobie kobiet w roli inkubatorów.
Organizacje pro-life, jak „Manifa dla wszystkich” prowadzą społeczne akcje uświadamiające społeczeństwu związane z tym zagrożenia. Ostatnio taką akcję bilbordów w paryskim metrze usiłowała ocenzurować socjalistyczna mer Paryża Hidalgo. W styczniu obędzie się też we francuskiej stolicy wielki marsz w obronie rodziny.
Ustawa bioetyczna, która wprowadza PMA, została przyjęta w pierwszym czytaniu przez parlament jeszcze w październiku ub. roku. Znajduje się obecnie w Senacie. Chociaż prezydencka partia LREM nie ma tu większości, to zwolenników „postępu” nie brakuje i w innych partiach. Na razie w komisji senackiej wprowadzono jednak do ustawy o bioetyce kilka istotnych zmian.
Senat daje PMA „zielone światło”. W komisji pomysł legalizacji posiadania dzieci przez in vitro „dla wszystkich” przeszedł w głosowaniu 18:14. Senatorowie odrzucili wszystkie poprawki w celu usunięcia art. 1, który pozwala na inseminację par lesbijek i kobiet samotnych. Zatwierdzono także proponowane przez rząd „podwójne rodzicielstwo kobiet”, które pozwala na wpisywanie do aktó urodzenia dwóch „matek”, osoby rodzącej i jej partnerki.
Pewne zmiany wprowadzono tylko w zasadach refundacji in vitro. Refinansowanie takiego zabiegu z Kasy Chorych byłoby przeznaczone tylko dla najbiedniejszych. Poprawka przewiduje, że każda kobieta, która uzyska dostęp do i vitro bez stwierdzonej medycznie niepłodności, będzie musiała za taki zabieg zapłacić.
Rząd i większość parlamentarna LREM bronią jednak zwrotu za in vitro w wysokości 100%. Powołują się tu na zasadę „równości”. Dlatego też zapewne ta poprawka może w izbie niższej zostać odrzucona.
Przyjęto również poprawkę senatora Republikanów Bruno Retailleau dotyczącą surogacji. Jej celem jest wprowadzenie zakazu transkrypcji aktów stanu cywilnego i wpisania tam jako rodziców osób, które pozyskały dzieci w wyniku ciąży osoby trzeciej. Chodzi tu o GPA, czyli wynajmowanie sobie kobiet do rodzenia dzieci przez pary gejowskie. Pary takie „zamawiają” dzieci za granicą, a później dawca nasienia żąda wpisania jako „rodziców” siebie i swojego partnera.
Komisja senacka wprowadziła do ustawy bioetycznej jeszcze jedną istotną poprawkę. Anulowała zgodę na tworzenie chimer, czyli eksperymentów polegających na łączeniu ludzkich komórek z embrionami zwierząt. Debata ogólna odbędzie się 21 stycznia, a głosowanie nad ustawą w izbie wyższej przewidziano na 4 lutego.
Źródło: Valeurs Actuelles