Wygląda na to, że rozdział Kościoła od państwa będzie jednym z ważniejszych tematów w kampanii prezydenckiej. Głos w tej sprawie zabrał jeden z kandydatów Szymon Hołownia.
Rozdział Kościoła od państwa był jednym z tematów spotkania, które odbyło się w Kielcach. Szymon Hołownia wyjaśniał, jak powinna wyglądać ta kwestia.
– Miejsce Kościoła i wspólnot religijnych w państwie świeckim jest oczywiste i nie powinno być co do tego żadnych wątpliwości. Jednak jako prezydent ograniczałbym publiczną aktywność religijną prezydenta. To posłuży wszystkim. Tę aktywność przesunąłbym w stronę rozmowy, spotkań i np. rady religijnej, który mogłaby powstać przy prezydencie RP – mówił kandydat na prezydenta.
Hołownia zwrócił również uwagę, że Polska potrzebuje bezpartyjnego prezydenta.
– Potrzebujemy prezydenta, który po raz pierwszy będzie wolnym prezydentem, który będzie mógł oceniać ustawy nie dlatego, jaki jest interes partyjny, tylko ze względu na to, jakie one są – przekonywał.
Jak przyznał celebryta, prezydent nawet jeżeli jest katolikiem, nie powinien tego okazywać. Mógłby on bowiem urazić uczucia innych osób.
Źródło: gazetaprawna.pl