
Awantura o serduszko WOŚP. Wicerzecznik PiS Radosław Fogiel otrzymał je w Polsacie. Chwilę później wystąpił w TVP już bez naklejki.
Awantura o serduszko WOŚP rozpoczęła się w Polsacie, w programie „Newsroom”. Prowadzący zauważył, że Radosław Fogiel nie ma serduszka na marynarce i zapytał o datek na WOŚP.
– Nie ma serduszka, odkleiło się, czy nie było chęci, żeby przykleić? – spytał gospodarz programu.
Polityk powiedział, że wrzucił pieniądze do puszki, jednakże nie wziął serduszka, aby zostawić je dla innych.
– Mogę oczywiście przykleić, nie widzę problemu – powiedział Fogiel.
– Generalnie nie ma się co kłócić o sprawy, które komuś pomagają. Czy to WOŚP, czy to zbiórki internetowe – dodał polityk.
Godzinę po zakończeniu programu Fogiel pojawił się w TVP. Tam nie miał serduszka na marynarce.
– Uważam, że w akcjach charytatywnych chodzi raczej o to, by komuś pomóc, a nie o to, by się tym afiszować – powiedział dla „Faktu” wicerzecznik PiS.
To już nie pierwsza awantura polityków o serduszko WOŚP. Za każdym razem jest to jednak zwyczajna dziecinada.
Radosław Fogiel dziś w tvp info i w PolsatNews.
Znajdź różnicę. pic.twitter.com/qvyjAIWEMN— Dorota Pytel 🇵🇱🇪🇺 #FBPE (@dorota_pytel) January 12, 2020