Jak powstało fałdowanie alpejskie i Rów Mariański? Pastor Chojecki nie ma wątpliwości. „To biblijne kapsuły z gorącą wodą. Wywaliło ciśnienie” [VIDEO]

Pastor Paweł Chojecki. Foto: Facebook STOP sekcie Chojeckiego
Pastor Paweł Chojecki. Foto: Facebook STOP sekcie Chojeckiego
REKLAMA

Paweł Chojecki dał znowu popis wiedzy na antenie swojej telewizji internetowej „Idź Pod Prąd”. Pastor próbował wytłumaczyć, jak powstały góry oraz „rowy mariańskie”.

To jest opis spełniający standardy naukowe albo projektowe. Jeśli dzisiejszy inżynier to by wziął, to by mógł to wszystko odtworzyć, co tam jest opisane – przekonuje pastor Chojecki na antenie IPP TV. Potem cytuje Biblię.

W tym właśnie dniu wytrysnęły źródła wielkiej otchłani i otworzyły się upusty nieba – czyta pastor.

REKLAMA

Następnie przechodzi do tłumaczenia zgromadzonym, że… to coś w rodzaju wód geotermalnych. – Jak się dowiercimy, to one w górę i można je sobie do kaloryfera czy różne takie rzeczy z tym robić – zaznacza.

Przekonuje również, że z kapsuł tych pochodzą różne marki wody do picia, m.in. Muszynianka. – Te kapsuły, jeśli się dzisiaj dowiercimy to wywala i to wali przez niekiedy kilkadziesiąt lat ta woda z takiego źródła – mówi pastor z Lublina.

Ale najlepsze było dopiero potem. Otóż pastor wspomina, że „były specjalne kapsuły otchłani”. – Bóg sprawił, że w pewnym momencie ten płaszcz, który je trzymał, rozerwał się. Te wody nagle wytrysnęły […]. To właśnie fałdowanie alpejskie. Zobaczcie, jak to wszystko pasuje. Właśnie wtedy zostaje uwolnione te ogromne siły wyrzucające te ciekłe skały, które były pod tymi właśnie oceanami podziemnymi. I mamy te wielkie góry. Z drugiej strony mamy te wielkie doły. Te rowy tzw. mariańskie – przekonuje pastor Paweł Chojecki.

Jest jeden tylko Rów Mariański. To najgłębsze miejsce znane człowiekowi na świecie. Ale jak widać, w IPP TV mają swoją własną wersję geografii.

REKLAMA