Nieznani sprawcy włamali się do restauracji w centrum Warszawy, sąsiadującej z kantorem wymiany walut. Przewiercili ścianę i po rozpruciu sejfu ukradli – jak nieoficjalnie dowiedziała się PAP – ok. 1 mln zł w różnych walutach.
Według informacji PAP, do kradzieży z włamaniem do jednego z kantorów przy ul. Świętokrzyskiej w stolicy doszło w Święta Bożego Narodzenia. Nie było wówczas nikogo w restauracji i sąsiadującym z nią kantorze.
– O włamaniu dowiedziałem się od razu po świętach. Rano kolega przyszedł otworzyć kantor i wtedy zauważył, że zostaliśmy okradzeni – powiedział w rozmowie z PAP właściciel kantoru Piotr Rysztak.
Opowiedział też, że sprawcy włamali się od strony restauracji. – Weszli z tyłu przez okno, potem przewiercili dziurę w ścianie w toalecie. Weszli przez nią do kantoru, a następnie zrobili dziurę w sejfie – dodał właściciel kantoru.
W rozmowie z PAP nie chciał powiedzieć, ile dokładnie sprawcy ukradli, ale „jest to łącznie kilkaset tysięcy złotych”. Z nieoficjalnych informacji, do których dotarła PAP, wynika, że mogło to być łącznie ok. 1 mln zł.
– Od razu kolega zadzwonił na policję, która między innymi zabezpieczyła u nas nagranie z monitoringu – wskazał Piotr Rysztak, który dodał, że od dzielnicowego dowiedział się, że w wigilię około godziny 21 ktoś w pobliżu kantoru słyszał pracującą wiertarkę. – Na kamerach było widać jak w pierwszy dzień świąt poszedł dym i później było ciemno. Widocznie wtedy musieli się dostać do środka – powiedział.
– Mogę potwierdzić, że prowadzimy czynności dotyczące kradzieży z włamaniem. Śledztwo nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście-Północ – powiedział PAP rzecznik śródmiejskiej policji nadkom. Robert Szumiata.
Z kolei rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Łukasz Łapczyński podkreślił, że śledztwo jest w toku. – Trwają czynności mające na celu ustalenie sprawców przestępstwa – dodał.
Źródło: PAP