Gabriela Masztafiak o blamażu polskiej dyplomacji. „W relacjach z Izraelem musi być symetria”

Gabriela Masztafiak z Konfederacji Fot.: screen/TVN
Gabriela Masztafiak z Konfederacji Fot.: screen/TVN
REKLAMA

Prezydent Polski Andrzej Duda przez cztery miesiące czekał na pozwolenie ze strony izraelskiej, możliwość zabrania głosu podczas uroczystości wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau, które odbędą się w 23 stycznia w Jerozolimie. Nie doczekał się. Według Gabrieli Masztafiak z Konfederacji to efekt mizernej polityki polskiej dyplomacji.

Gabriela Masztafiak w debacie na antenie TVN mocno oceniła blamaż polskich dyplomatów ws. obchodów w Jerozolimie. – To jest w ogóle wstyd dla polskiej dyplomacji, że my takie pytanie musimy stawiać. „Dlaczego prezydent nie może zabrać głosu?” – zaczęła.

– To wstyd dla polskiej dyplomacji, że prezydent Polski nie może zabrać głosu na takich uroczystościach. Przemawiać będą zaproszeni przedstawiciele państw, które odpowiadają za II wojnę światową – pojawi się m.in. kanclerz Niemiec i prezydent Rosji, a głosu nie dostał prezydent Polski, która przez tę wojną najbardziej ucierpiała – zauważyła.

REKLAMA

– Decyzja o tym, żeby nie pojechać do Izrael jest próbą przykrycia szeregu potknięć polskiej dyplomacji. To znaczy, jednostronna i bezalternatywna polityka prowadzona wobec władz Izraela, a jednocześnie wiele gestów przyjacielskich (ze strony Polski przyp. red). Chodzi o to, żeby w tych relacjach była symetria – zaapelowała do władz.

REKLAMA