
Hassan Rouhani zabrał głos w sprawie zestrzelenia ukraińskiego Boeinga. Prezydent Iranu o zestrzeleniu samolotu wypowiedział się w sposób, że przyznał się do nieprawidłowości po stronie Iranu w informowaniu o incydencie.
Prezydent Iranu o zestrzeleniu samolotu wypowiedział się w środę. Wygłosił on mowę, którą transmitowała państwowa telewizja.
Tym samym irański przywódca przyznał się do wielu błędów, która zarzucają mu światowe media. Rouhani dodał również, że „opóźnienia” były w tej sprawie niedopuszczalne. Wszyscy bowiem powinni jak najszybciej poznać okoliczności związane z zestrzeleniem maszyny.
– Chciałbym przeprosić za opóźnienie i za nasz ton – powiedział irański prezydent.
Rouhani odniósł się jeszcze do jednej, niezwykle ważnej tezy. Otóż jego zdaniem, nieprawdą jest, że Iran dąży do wojny atomowej.
– Pogłoski o tym, że Iran stara się uzyskać broń nuklearną, to nonsens, który był powtarzany tyle razy – powiedział cytowany przez agencje TASS prezydent Iranu.
Wypowiedź ta ma najprawdopodobniej związek z protestami mieszkańców Iranu. Domagają się oni bowiem stanowczego ukarania winnych incydentu. Niektórzy z nich postulują nawet zmianę władzy w kraju.
Źródło: o2.pl