NASA chce przyjrzeć się bliżej asteroidom. Chodzi o poznanie historii naszego Układu Słonecznego. Na szczęście akurat te nie zagrażają Ziemi.
NASA chce przyjrzeć się bliżej asteroidom. Organizuje w tym celu 12. letnią misję pod nazwą „Lucy”. Jej początek zaplanowano na rok 2021.
Nazwa nawiązuje do szkieletu „Lucy”, który dał wiele odpowiedzi na pytania dotyczące ewolucji człowieka.
Będzie to pierwsza misja, której celem jest zbadanie znajdujących się na orbicie Jowisza asteroid z grupy tzw. trojańczyków.
Jak sądzi NASA te asteroidy są prawdopodobnie pozostałościami pierwotnego materiału, który uformował planety zewnętrzne. Są one jak swoiste kapsuły czasu w których zapisana jest historia od narodzin Układu Słonecznego ponad 4 miliardy lat temu do dziś.
Trojany krążą w dwóch luźnych grupach wokół Słońca. Jedna grupa zwana „obozem greckim” jest zawsze przed Jowiszem na swojej drodze. Druga zawsze zwana „obozem trojańskim” podąża tropem największej planety Układu Słonecznego.
Planetoidy skupiają się w okolicach punktów libracyjnych L-4 i L-5. Te roje asteroid są stabilizowane przez Słońce i Jowisza za pomocą oddziaływania grawitacyjnego. Ich liczebność szacuje się na ponad 7300 różnej wielkości ciał niebieskich.
Na szczęście asteroidy z tej grupy nie zagrażają Ziemi ale wiele innych jest poważnym zagrożeniem dla naszej planety. NASA określa je jako Potencjalnie niebezpieczne asteroidy (PHA).
Takie asteroidy mają więcej niż 100 metrów średnicy i poruszają się wokół Słońca po orbitach przecinających orbitę Ziemi lub znajdujących się w jej pobliżu. Obecnie odnaleziono 2026 takich ciał niebieskich.
Źródło: NASA
