Krzysztof Piątek wreszcie przypomniał o sobie Polakom i kibicom Ac Milan. W meczu ze Spal piłkarz zdobył bramkę i zaliczył asystę.
W środowym spotkaniu Pucharu Włoch AC Milan – Spal Krzysztof Piątek po raz pierwszy od wielu meczów wpisał się na listę strzelców. W 20 minucie, po szybkim rajdzie wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem i zdobył bramkę na 1:0 dla Milanu.
Tuz przed przerwą zaliczył jeszcze asystę podając do Samu Castillejo. AC Milan wygrał 3:0 i awansował do 1/4 finału Pucharu Włoch.
Polak miał jeszcze dwie okazje do zdobycia bramki, ale niestety zmarnował je. Grę jego docenił jednak trener drużyny.
– Piątek zagrał dobrze, mógł strzelić nawet więcej bramek. On naprawdę ciężko pracuje. Zawsze, gdy jest potrzebny, można na niego liczyć – powiedział Stefano Pioli.
Po przyjściu do Milanu Zlatana Ibrahimovica Piątek musi walczyć o swą pozycję w drużynie. Najbliższe mecze rozstrzygną czy znajdzie się dla niego miejsce obok Szweda. Tego sezonu Piątek, jak i cały Milan nie mogą zaliczyć do udanych.