Brazylijski minister kultury odwołany za inspirację mową Josepha Goebbelsa [AUDIO]

Brazylijski minister Alvim Fot. YT screen
REKLAMA

Sekretarz Stanu ds. Kultury przy Ministerstwie Turystyki Roberto Alvim traci stanowisko. Chodzi o zbieżność jego przemówienia z mową wygłoszoną niegdyś przez ministra propagandy III Rzeszy Niemieckiej Goebbelsa.

Alvim to reżyser teatralny; który w listopadzie 2019 roku został powołany do rządu. W mediach społecznościowych odniósł się do nowej nagrody państwowej National Arts Award. Muzyczne tło i pewien fragment przemówienia uznano jednak za inspirowane niemieckim nazizmem. Po protestach prezydent Jair Bolsonaro odwołał ze stanowiska.

W tle wystąpienia Alvima było słuchać muzykę Wagnera, w dodatku z ulubionej przez Hitlera opery „Lohengrin ”. Niektórym nie spodobał się też stojący na biurku krzyż. Uznano też, że Roberto Alvim skopiował fragmenty przemówienia Josepha Goebbelsa.

REKLAMA

Mówił m.in.: „„Chcemy kultury dynamicznej, ale także zakorzenionej w szlachetności naszych mitów założycielskich. Rodzina, odwaga ludzi i ich głęboka więź z Bogiem kierują naszym działaniem w tworzeniu nowych polityk publicznych. Cnoty wiary, lojalności, poświęcenia i walki ze złem będą bezpośrednio powiązane z tworzenie dzieł sztuki ”. Dodał też, że „brazylijska sztuka następnej dekady będzie bohaterska i narodowa, (…) albo będzie niczym.”

Pomimo dużych rocznic, zwłaszcza skojarzenia sztuki z transcendencją, doszukano się tu zbieżności z mową Goebbelsa: „Sztuka niemiecka następnej dekady będzie heroiczna, romantyczna, obiektywna i wolna od sentymentów, narodowa i pełna wielkiego patosu, zachęcająca do działania albo inaczej będzie niczym.”

Protestowała opozycja, ale też Izraelska Konfederacja Brazylii, szefowie Senatu i izby niższej. Wkrótce poinformowano o dymisji Alvima.

Trudno wykluczyć, że rzeczywiście skopiował jakieś fragmenty. Z drugiej strony socjalista Goebbels, który wraz z Alfredem Rosenbergiem podżegali Adolfa Hitlera do ataków na Kościół katolicki, nie mówiłby o Bogu i nie stawiał na biurku krzyża. Sekretarz stanu twierdził na Facebooku, że była to tylko „retoryczna zbieżność”.

Minister Alvim dał jednak pożywkę lewicy. Raper Marcelo D2, dla którego rząd Bolsonaro to „faszyści”, pisał: „już nawet się nie kryją”.

REKLAMA