HIT! Kolejne wpadki anglojęzycznego portalu dla PiSowców. Tłumacz Google’a nie wystarczy do pisania artykułów, panie Sakiewicz

Pierwsza strona Daily Poland, Tomasz Sakiewicz Źródło: Daily Poland, PAP, collage
REKLAMA

Tomasz Sakiewicz, redaktor m.in. „Gazety Polskiej” stworzył portal broniący rządu Prawa i Sprawiedliwości w języku angielskim. Byłoby to zmyślne posunięcie propagandowe ze strony obozu propisowskiego, gdyby nie to, że redaktorzy piszący nań artykuły tworzą je, prawdopodobnie, z pomocą tłumacza Google’a.

Zaczęło się od tego, że portal Sakiewicza, „Daily Poland”, napisał, iż „Ziobro weapons reform”. Miało to znaczyć, że mister sprawiedliwość broni reform. Niestety tym razem tłumacz Google’a się nie spisał. W dosłownym tłumaczeniu tytuł oznacza: „Ziobro, broń (w sensie pistolet lub karabin), reformy”.

Zbigniew Ziobro „broni” reform na pierwszej stronie Daily Poland Sakiewicza

Błąd został już poprawiony, ale pokazuje on jak bardzo profesjonalni są prorządowi dziennikarze.

REKLAMA

Najgorsze jednak, że ten amatorski portalik był dotowany przez Polską Fundację Narodową kwotą ponad 100 tys. zł.

To jednak nie wszystko. Internauci zaczęli przeglądać archiwum portalu i zauważyli, że tego typu błędy były tam na porządku dziennym.

Z Matthew Tyrmanda zrobiono na przykład syna dwóch pisarzy i jednego intelektualisty…

Dalej jest nie mniej zabawnie:

Tłumacz Google’a nie wystarczy do pisania artykułów panie Sakiewicz!

REKLAMA