Nie żyje Chinka, która jadła tylko ryż. Chodzi o Wu Huayan, która przez 5 lat oszczędzała, aby sfinansować leczenie brata.
Nie żyje Chinka, która jadła tylko ryż. Media podają, że przyczyną zgonu, do którego doszło w poniedziałek, było niedożywienie.
24-latka opiekowała się swoim bratem, który był chory. Ich rodzice zmarli wcześniej z głodu.
Kobieta przez 5 lat żywiła się tylko ryżem. Na swoje wyżywienie wydawała dziennie 2 juany, czyli około złotówki. W pewnym momencie swojego życia ważyła zaledwie 20 kg.
W październiku ubiegłego roku kobieta zaczęła uskarżać się na problemy z oddychaniem. Trafiła w związku z tym do szpitala. Tam okazało się, że konieczna jest operacja, która jest bardzo kosztowna.
Sprawą zainteresowały się media. Dzięki nim wielu Chińczyków poznało historię ubogiej studentki.
– Nie chcę tego doświadczać, czekać na śmierć z powodu ubóstwa – powiedziała dla Chongqing Morning Post Huayan.
Kobieta wyznała, że jej brat cierpi na chorobę psychiczną. Dodała, że żywi się ryżem z chilli. To właśnie ta dieta doprowadziła do problemów z nerkami, które zniszczyły jej organizm.
Sprawa jest tym bardziej przykra, że chińska gospodarka od wielu lat dynamicznie się rozwija. Pomimo tego wciąż wiele osób żyje w ubóstwie. W 2017 r. było to aż 30,46 mln mieszkańców Państwa Środka.
Źródło: BBC