Uważający się za legalnego prezydenta II RP Jan Zbigniew Potocki zadeklarował, że będzie startował w wyborach prezydenckich. Powołuje się przy tym na konstytucję z 1935 roku, którą uznaje za nadal obowiązującą. Czy ma szansę jako kandydat na prezydenta?
Pojawił się kolejny kandydat na prezydenta w nadchodzących wyborach. – Z uwagi na krytyczną sytuację państwa polskiego, jako prezydent Rzeczypospolitej na uchodźstwie, podjąłem decyzję ubiegania się o fotel prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Oczywiście na podstawie konstytucji z 23 kwietnia 1935 roku – ogłosił hrabia Potocki.
– Nie ma innej możliwości. Jak państwo doskonale wiecie, ten rząd władzy nie chce oddać prawowitemu następcy prezydenckiego po Juliuszowi Sokolnickim. Dlatego decyzja moja jest ostateczna i słuszna – dodał kandydat na fotel prezydencki.
– Apeluję do narodu polskiego w Polsce oraz poza Polską, byście rozważyli to, o czym dziś tutaj powiedziałem. Będę kandydował, bo to jest jedyna szansa dla Polski – przekonywał.
Wśród obiecanek Potockiego, jest m.in. program 5000+. Nie wiadomo, czy będzie ubiegał się o poparcie partii Razem.
Nagranie zostało wrzucone do sieci 10 dni temu. Według podpisu w nagraniu, wykonano je ostatniego dnia ubiegłego roku.