Chińskiego biskupa wyrzucono z domu. Nie chciał przystąpić do „Kościoła patriotycznego”

Chińskiego biskupa wyrzucono z domu. Nie chciał przystąpić do
Chińskiego biskupa wyrzucono z domu. Nie chciał przystąpić do "Kościoła patriotycznego". Foto: print screen z YouTube/ Noticias - HM Televisión
REKLAMA

Chińskiego biskupa wyrzucono z domu. Taki przypadek spotkał Guo Xijina z diecezji Mindong w prowincji Fuijan. Duchowny nie chciał przystąpić do „Kościoła patriotycznego”, który kontrolują władze w Pekinie.

Bp Guo Xijin to najlepszy przykład, że władze w Pekinie wciąż prześladują wiernych Kościoła katolickiego. Chińskiego biskupa wyrzucono z domu za to, że nie chciał on przystąpić do wspólnoty kontrolowanej przez władzę.

Jeszcze zanim Stolica Apostolska podpisała porozumienie z Chinami, bp Guo był zmuszany do zmiany wspólnoty. W „Kościele patriotycznym” miałby on zostać biskupem pomocniczym.

REKLAMA

Bp Guo przez miesiąc przebywał w więzieniu, ze względu na fakt, iż nie chciał przyjąć narzuconej mu propozycji.

W 2018 r. papież Franciszek wydał polecenie, aby bp Guo został biskupem pomocniczym. W ten sposób jego stanowisko miał zająć hierarcha zaaprobowany przez komunistów. Duchowny zastosował się do polecenia papieża.

W listopadzie 2019 r. chińskie władze chciały zmusić bp. Guo do wstąpienia do „niezależnego chińskiego Kościoła patriotycznego”. Hierarcha schronił się jednak w swoim rodzinnym mieście Luojiang.

W odwecie władze odcięły dopływ prądu i wody, a ponadto eksmitowały biskupa i innych księży z budynku kurialnego w Luojiang. Pretekstem było naruszenie przepisów przeciwpożarowych.

Teraz bp Guo nie ma własnego mieszkania, jest więc bezdomnym. Podobny los spotkał również innych mieszkańców domu starców, który został zamknięty.

Niektórzy eksperci zajmujący się sprawami Kościoła już wcześniej ostrzegali przed zawieraniem jakichkolwiek porozumień z komunistycznymi władzami. Historia bp. Guo jest tego najlepszym przykładem.

Źródło: onepeterfive.com, asianews.it

 

REKLAMA