Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów, płaca minimalna za pracę od 1 stycznia 2020 r. wzrosła do 2.600 zł brutto (1.920 na rękę). Najniższa zleceniowa stawka godzinowa rośnie do 17 zł (11 zł netto).
Płaca minimalna stanowić będzie 49,7 proc. przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej prognozowanego na 2020 r.
Od 1 stycznia 2020 r. przy wyliczaniu minimalnego wynagrodzenia pracodawca nie bierze już pod uwagę dodatku stażowego. Dotąd z pensji minimalnej wyłączone były tylko dodatek za pracę w nadgodzinach, nagroda jubileuszowa oraz odprawy emerytalna i rentowa. Teraz do listy tej doszedł dodatek.
Umowy zlecenia nie mają takiej ochrony w Kodeksie pracy. Ale w przypadku umów cywilnoprawnych również obowiązuje minimalna stawka godzinowa, która rośnie. W umowie zlecenia lub świadczenia usług nie musi być godzinowej stawki. Zapłatę można ustalić kwotowo. Pracownik ma prawo jednak sprawdzić wysokość płacy. Przeliczyć, czy otrzymana kwota podzielona przez liczbę przepracowanych godzin nie jest niższa od gwarantowanej stawki minimalnej. Jeśli zleceniodawca ją zaniża, podlega grzywnie od 1.000 do 30.000 zł.
Ustawa z 10 października 2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę reguluje zasady ustalania wysokości płacy w drodze negocjacji z Radą Dialogu Społecznego. Gwarantuje to coroczny wzrost wysokości minimalnego wynagrodzenia. Nie może być ono mniejsze niż prognozowany na dany rok wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych.
Przepisy gwarantują pracownikowi zatrudnionemu w pełnym miesięcznym wymiarze czasu pracy wysokość wynagrodzenia w każdym miesiącu nie niższą od wysokości minimalnego wynagrodzenia określonej ustawą. W przypadku, gdy rzeczywisty wzrost cen różni się od prognozowanego, ustawa przewiduje zastosowanie mechanizmu korygującego.
Warto dodać, że – zgodnie z obietnicami prezesa PiS – w 2021 r. minimalna płaca wzrośnie do 3.000 zł, zaś w 2023 r. – do 4.000 zł brutto.
Źródło: gk24.pl / strefabiznesu.pl
