
Richard Huckle z Wielkiej Brytanii to pedofil, który został skazany na 22-krotne dożywocie. Oskarżony o pedofilię przyznał się do 71 zarzutów (w tym 23 gwałtów). Jedna podejrzewa się, że wykorzystał nawet 200 dzieci. W 2016 został brutalnie zamordowany w więzieniu. Teraz policja ujawniła szczegóły „wyroku” jaki na nim wykonano.
Nie jest wielką tajemnicą, że pedofile nie mają łatwego życia w więzieniu. Ten zwyrodnialec był zaś szczególny przypadkiem bo podejrzewa się, że mógł wykorzystać nawet 200 dzieci.
Huckle przyznał się jednak „tylko” do 71 zarzutów (w tym 23 gwałtów). Brytyjczyk przez 8 lat wykorzystywał dzieci z Kambodży i Malezji. Podawał się za nauczyciela, fotografa lub księdza by zwabić swoje ofiary. Nagrania z gwałtów zamieszczał w Internecie. Jego najmłodsza ofiara miała 6 miesięcy.
Był potworem i dlatego jasne było, że współwięźniowie nie dadzą mu długo pożyć. Osadzeni z więzienia do którego sąd wysłał pedofila od samego początku zapowiadali samosąd.
Rzeczywiście, „kolega z celi” zabił Huckle’a w 2016 roku, jednak szczegóły morderstwa poznaliśmy dopiero niedawno. Teraz policja podzieliła się z opinią publiczną tą informacją. Okazuje się, że pedofil umierał w męczarniach.
Dźgano go tępym narzędziem i duszono struną od gitary. Taka śmierć przyniosła mu wiele cierpienia.
Źródło: Super Express