
Nieobecność prezydenta Andrzeja Dudy na czwartkowym Światowym Forum Holokaustu w Jerozolimie „to więcej niż po prostu dyplomatyczne przeoczenie” – głosi komentarz opublikowany we wtorek w internetowym serwisie informacyjnym Bloomberg.
Autorem komentarza jest dziennikarz żydowskiego pochodzenia Eli Lake. Według niego nieobecność prezydenta Andrzeja Dudy „rozgniewała wyższych przedstawicieli administracji prezydenta Donalda Trumpa i pogłębiła rozdźwięki między Polską a Izraelem”.
Autor komentarz pisze, że przedstawiciele władz USA wyrażali wobec niego obawy, że jerozolimskie spotkanie może być postrzegane jako zwycięstwo Kremla. Rosyjska propaganda próbuje w ostatnich latach obciążyć Polskę współwiną za wybuch drugiej wojny światowej.
Jak czytamy w komentarzu, gdy prezydent Izraela Reuwen Riwlin odmówił prezydentowi Dudzie możliwości wygłoszenia na tej imprezie siedmiominutowego przemówienia, interwencję podjęli przedstawiciele władz USA. M.in. amerykański ambasador w Izraelu David Friedman i doradca wiceprezydenta Mike’a Pence’a Tom Rose.
Rose powiedział komentatorowi Bloomberga, że USA „są bardzo rozczarowane tym, co uważamy za dający się uniknąć i niepotrzebny afront jednego silnego amerykańskiego sojusznika wobec innego silnego amerykańskiego sojusznika”. Jak zaznaczył, „w stosunkach polsko-izraelskich było kilka trudnych lat i jest podwójnie godne ubolewania, że to właśnie osoba, która więcej niż ktokolwiek inny pracowała nad rozładowaniem sporu, doznała publicznego afrontu ze strony prezydenta Izraela”.
W komentarzu wskazuje się, że cała sprawa może utrudnić działania dyplomacji USA na rzecz przyłączenia się państw wschodnioeuropejskich, a w szczególności Polski, do kampanii wzmożonych nacisków na Iran.
Jak głosi konkluzja tekstu, przyznanie przez Izrael pierwszeństwa Rosji przed USA i Polską w kontekście rocznicy wyzwolenia Auschwitz „może być na krótką metę rozsądne, ale nie jest decyzją służącą długoterminowym interesom Izraela”.
Źródło: PAP