Szymon Hołownia prezydentem? Jego poplecznik odleciał: „Posiada cechy, które pozwolą na wygraną” [VIDEO]

Szymon Hołownia i gen. Mirosław Różański Foto: Facebook/Szymon Holownia
Szymon Hołownia i gen. Mirosław Różański Foto: Facebook/Szymon Holownia
REKLAMA

Kandydat na prezydenta RP Szymon Hołownia w poniedziałek poinformował, że jego ekipę wzmocni gen. Mirosław Różański. Nowy poplecznik szybko zaczął wypełniać swoje zadanie. Jest już nagranie, w którym zachwala dziennikarza TVN i wieszczy jego zwycięstwo w wyborach!

Jaki będzie los Szymona Hołowni w nadchodzących wyborach prezydenckich? Większość sondaży nie daje mu szans na wejście do II tury. Tymczasem nastroje w jego skromnym obozie są nadzwyczaj optymistyczne.

„Dziś toczy się dyskusja, który z kandydatów zbliży się wynikiem do popularności Prezydenta Dudy. Na dzisiaj takie rozważania są właściwe, ale nie są one perspektywiczne” – mówi w spocie gen. Różański.

REKLAMA

Generał przed nagraniem wypił chyba trochę za mocną kawkę i trochę go poniosło. Jego zdaniem Hołownia jest odpowiednią osobą do wypędzenia Dudy z pałacu.

„My powinniśmy rozważać, który z kandydatów posiada cechy, które pozwolą w drugiej turze wygrać z prezydentem Dudą. Szymon Hołownia posiada przymioty i cechy, które pozwolą na wygraną. Jest to człowiek charyzmatyczny, zdecydowany, co najważniejsze jest koncyliacyjny, rozmawia ze wszystkimi” – ocenił współpracownik dziennikarza TVN.

Hołownia nie pozostał dłużny i również obsypał swojego eksperta ds. bezpieczeństwa pochwałami. – Dziękuję generałowi za poparcie. Mając merytoryczne wsparcie jednego z najwybitniejszych wojskowych Rzeczypospolitej wiem, że przygotujemy wspólnie rozwiązania nowoczesne i dostosowane do zagrożeń dzisiejszego świata – napisał na FB.

Widać, że w małym obozie Hołowni robi się bardzo ciepło. Wzajemne komplementy, pochwały, huczne zapowiedzi i niepohamowany optymizm. Dobrze, że Hołownia wziął kogoś od bezpieczeństwa. Opiekun przyda się po upadku z dużej wysokości, bo jak na razie showman odleciał i znajduje się co najmniej na wysokości stratosfery. Wszystko wskazuje na to, że zamiast skoku do Pałacu Prezydenckiego Hołownię czeka polityczne salto mortale. Ciekawe tylko czy kierownictwo TVN przygotuje mu miękkie lądowanie przy Wiertniczej.

REKLAMA