Ryszard Petru ujawnił co robi poza polityką. Odniósł się też do starych zarzutów.
Pupil Leszka Balcerowicza Ryszard Petru udzielił pierwszego od dłuższego czasu wywiadu. Opowiedział w nim czym się zajmuje na politycznej emeryturze.
Były poseł prowadzi biznes doradczy i transakcyjny. Jak się chwali w wywiadzie dla „Faktu” teraz zarabia znacznie więcej niż jako poseł zawodowy.
Petru dodał, że w biznesie „świat jest bardziej przewidywalny” i w końcu może żyć zdrowiej. – Weekend nagle okazuje się weekendem, bo weekendów w polityce nie ma – każdego dnia coś się dzieje – stwierdził były szef Nowoczesnej.
Były poseł ocenił, że w bogatych krajach zachodnich politykę „uprawia się dla idei, nie dla pieniędzy”. – W Polsce niestety to rzadkość i dlatego mamy negatywną selekcję – powiedział Petru.
W wywiadzie nie ukrywał, że ma żal do dawnych kolegów. Zapewnił, że do polityki na razie nie będzie wracać.
Natomiast zapewnił, że afera z jego lotem na Maderę była „fake newsem”. – Nigdy nie byłem na Maderze – zarzeka się Petru.
Pochwalił się za to, że obecnie czyta książkę Olgi Tokarczuk „Bieguni”.
Źródło: Fakt
