Kandydat na prezydenta Biedroń wspiera SB-eków i broni ich emerytur

Robert Biedroń i jego
Robert Biedroń i Krzysztof Śmiszek. Foto: instagram/Robert Biedroń
REKLAMA

Biedroń prowadzi już kampanię prezydencką. Podejmuje tematy dla niego „fundamentalne”. Podczas spotkania w Wołominie Biedroń odnosił się do obecności kobiet w polityce. Potwierdził też, że jego współpracowniczka z ratusza w Słupsku Beata Maciejewska będzie rzeczniczką jego „sztabu prezydenckiego”.

Z kolei trockistę Adriana Zandberga widzi w roli… premiera: „jestem dumny i marzę o tym, żeby Adrian Zandberg był kiedyś premierem Rzeczypospolitej Polskiej”.

W Piasecznie Biedroń mówił, że to miasto kojarzy mu się z „PZPR”, bo odbywa się tu… Piaseczyński Zlot Piosenki Różnej, który zna i któremu kibicuje. To był pewnie ukłon pod adresem Czarzastego. Dla każdego coś miłego…

REKLAMA

Biedroń zamierza założyć 380 komitetów poparcia, które będą po wyborach „przyczółkiem debaty intelektualnej i wymiany myśli”. Podobno chce się wzorować na klubach Gazety Polskiej. „My też, ludzie ceniący sobie Europę, kochający Polskę, nowoczesność i otwartość, chcemy takie komitety zakładać” – mówił.

Kiedy jedna z sympatyczek Biedronia podkreśliła, że jest „osobą represjonowaną” ustawą z 16 grudnia 2016 roku, która to obniżyła świadczenia byłym funkcjonariuszom służb mundurowych, Biedroń zareagował: „Na pewno, jeżeli zostałbym prezydentem, to chciałbym powiedzieć państwu jasno i wyraźnie: jedna z pierwszych inicjatyw będzie przywrócenie godności tym wszystkim, którym ją odebrano 3 lata temu” – zadeklarował.

Okazuje się, że „trzeba przywrócić tym ludziom godność. To są ich prawa, które im bezkarnie zabrano i co do tego nie mam żadnych wątpliwości” – podkreślał kandydat Lewicy. O byłych opozycjonistach i działaczach, którzy byli przez tych funkcjonariuszy prześladowani, bici i zastraszani, a dostali do tej pory ochłap 400 zł, Biedroń rzecz jasna nie wspominał.

Lepiej się martwić, „by kobiety miały dostęp do europejskich, światowych, zgodnych z prawami człowieka standardów, jeżeli chodzi o zabiegi przerywania ciąży”. Program dawania świadczeń „ubekom”, a jednocześnie „opodatkowania Kościoła i wycofania lekcji religii ze szkół” to w sumie stała śpiewka tej formacji. Tu nie ma co nawet dyskutować, to trzeba jednak leczyć…

Źródło: PAP

REKLAMA