Lech Wałęsa krytykuje kapitalizm. Mało tego, były prezydent opowiada się za zmianą ustroju. Problem jednak w tym, że nie przedstawia żadnej alternatywy.
To już nie pierwszy raz, gdy Lech Wałęsa krytykuje kapitalizm. Teraz uczynił to na spotkaniu z większą grupą słuchaczy.
– Jedno to zakończyć wielki podział Europy i świata. To wszystko, przy wielkiej pomocy mediów, udało nam się zrobić. Czas więc na drugie zadanie – trzeba zbudować w to miejsce coś, co odpowie na wyzwania obecnych czasów – przekonywał.
Wałęsa rozwinął jednak swoją wypowiedź.
– Dawniej polegał na wyścigu szczurów. To do dzisiejszych czasów już nie pasuje i trzeba znaleźć coś nowego. Inaczej nie uda nam się pokazać dochodzącym do władzy demagogom i populistom, że nie mają racji. Porozmawiajmy więc o tym, jak ma wyglądać nasz świat. Głęboko wierzę, że jesteśmy w stanie sprostać temu zadaniu, ale aby to się udało, trzeba prowadzić dyskusję i szukać rozwiązań – twierdził.
Były prezydent docenił także rolę mediów we współczesnym świecie.
– Gdyby nie wolne media wygłosiłbym piękny tekst o wolności w piwnicy i nawet myszy by mi braw nie biły. To media zbudowały Wałęsę i nasze zwycięstwo Solidarności – mówił noblista podczas Press Freedom Conference w Gdańsku.
Źródło: businessinsider.com.pl