Emerytury bez podatku? PiS mówi NIE, bo to „niesprawiedliwe społecznie”

Starsza kobieta. Fot. ilustracyjne. Foto: Pixabay
Starsza kobieta. Fot. ilustracyjne. Foto: Pixabay
REKLAMA

Wszystkie kluby opowiedziały się za skierowaniem do komisji obywatelskiego projektu „Emerytura bez podatku”. PiS ocenił jednak, że… projekt nie jest sprawiedliwy społecznie. Według partii rządzącej, najwięcej zyskają osoby pobierające wysokie emerytury.

Sejm zajmował się obywatelskim projektem zakładającym zwolnienie emerytów i rencistów z obowiązku płacenia podatku dochodowego od osób fizycznych oraz składki na ubezpieczenie zdrowotne. Wszystkie kluby opowiedziały się za skierowaniem projektu do dalszych prac w komisji.

Projekt „Emerytura bez podatku” w październiku 2018 r. wspólnie z komitetem obywatelskim złożyło w Sejmie PSL. Pod projektem podpisało się ponad 140 tys. osób. Jego pierwsze czytanie odbyło się w grudniu 2018 r. Wówczas skierowano go do komisji polityki społecznej i rodziny. Ponieważ obywatelskich inicjatyw nie obejmuje zasada dyskontynuacji, w środę Sejm zajął się nim po raz kolejny.

REKLAMA

„Na projekcie najwięcej zyskają najbogatsi”

Przedstawiciel Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej poseł Mieczysław Kasprzak z PSL-Kukiz’15 ocenił, że sytuacja emerytów i rencistów jest znacznie gorsza w stosunku do tej sprzed półtora roku temu, gdy projekt złożono. Wskazał, że tegoroczna waloryzacja świadczeń nie rekompensuje wzrostu cen żywności, energii, usług i leków.

Wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed ocenił, że ten projekt „nie jest sprawiedliwy społecznie i w takim kształcie, jaki jest zaprezentowany, trudny jest do zaakceptowania”.

Okazuje się, że przeszkadza mu sytuacja, gdy na likwidacji opodatkowania emerytur najwięcej zyskałyby osoby pobierające wyższe świadczenia. Wyliczył, że otrzymujący emeryturę w wysokości 1200 zł brutto zyskałyby 175 zł. Z kolei osoby z emeryturą 5000 zł brutto zyskałyby 868 zł. Jednocześnie zaznaczył, że jest to projekt obywatelski i zadeklarował pracę nad nim w komisji.

Wiceszef MRPiPS przypomniał, że w 2015 r. najniższa emerytura wynosiła 880,45 zł, a od marca 2020 r. będzie to 1200 zł. Są to kwoty brutto.

Natomiast Urszula Rusecka z PiS przypomniała, że składka na ubezpieczenie społeczne, w tym składki emerytalne, odlicza się od wynagrodzenia przed potrąceniem składki zdrowotnej i zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych.

Co to oznacza? Że wynagrodzenie przeznaczone na składki na ubezpieczenie społeczne jest nieopodatkowane. Po wielu latach składki te wracają do ubezpieczonego w postaci emerytury. Ponieważ dochód ten nie został opodatkowany przy odprowadzaniu składek, podatek jest pobierany przy wypłacie emerytury – przekonywała.

Ponadpartyjne poparcie, poza PiS

Projekt „Emerytura bez podatku” popierają wszystkie ugrupowania poza PiS. Projekt ma także poparcie Konfederacji.

My uważamy, że podatek dochodowy jest karą za to, że się pracuje i uważamy, że podatek dochodowy nie powinien istnieć. Chcielibyśmy o tym poważnej dyskusji. Jeżeli pierwszym krokiem może być odpodatkowanie emerytów, to jesteśmy za, ponieważ uważamy, że takimi krokami należy doprowadzić do tego, żeby system rozwiązać ostatecznie – powiedział poseł Artur Dziambor.

Następnie Wicemarszałek Małgorzata Gosiewska poinformowała, że Marszałek Sejmu po zasięgnięciu opinii Prezydium Sejmu proponuje skierować projekt do dalszych prac w komisji finansów publicznych oraz komisji polityki społecznej i rodziny.

Źródło: PAP

REKLAMA