Polskie feministki są szalone? Jedna chwali się plamą na majtkach: „Będę je nosić tydzień. Nie ma we mnie płodu” [FOTO]

Feministki, Maja Staśko Źródło: Pixabay, Instagram/Maja Staśko
REKLAMA

Polskie feministki są chyba naprawdę szalone. Jedna z nich, Maja Staśko, chwali się w sieci… plamą na majtkach! Uważa się za artystkę i zapowiada, że będzie te majtki nosić tydzień.

Znana polska feministka, Maja Staśko, wstawiła na Instagrama swoje zdjęcie w poplamionych krwią majtkach. Co więcej, kobieta zapowiada, że będzie nosić brudną bieliznę przez tydzień. „Jestem artystką jak Jackson Pollock” – twierdzi kobieta.

Feministka cieszy się również, że jej organizm daje jej znak, że „nie ma w niej płodu”.

REKLAMA

View this post on Instagram

No to plama. Teraz będę splamiona przez kolejny tydzień. I woke up like this. A potem sobie skoczyłam z radości. Moja macica się oczyszcza, wreszcie. Plamy są zupełnie normalne. Z badań wynika, że prawie 100% osób z macicą zrobiło lub zrobi kiedyś krwawą plamę na majtkach, spodniach albo pościeli (ok, nie było takich badań, ale PS to prawda). Nie tylko kobiety mają okres! Transpłciowi mężczyźni, osoby niebinarne i gender fluid także mogą krwawić. Plama to nie koniec świata. Się zdarza. Katastrofa klimatyczna to koniec świata – i niestety też się zdarza. Lepiej przejmować się klimatem niż plamą. Albo krwią milionów codziennie zabijanych zwierząt w hodowlach. Albo faktem, że mnóstwo kobiet na świecie nie ma dostępu do podstawowych środków higieny, podczas gdy kilkoro wybranych ma dostęp do statków kosmicznych i jachtów. I to oni każą się nam przejmować plamami okresu, żebyśmy nie miały czasu zrobić rewolucji. Ale wiecie co? Każda plama, która powstała na skutek braku dostępu do środków higieny to splamienie dla bogaczy, nie tych, które plamią. Już niedługo osoby z macicą tak splamią swoją krwią bogaczy, że nawet jachtem nie da się przedrzeć przez krwawą falę. Tak będzie wyglądała nasza krwawa rewolucja bez ofiar. Więc róbmy plamy i się nie przejmujmy. Plamy są ekstra. Plamy są piękne, barwne i kreatywne. Wyciekają. Przychodzą nieoczekiwane. Nie dają się nie zauważyć. Wkurzają, nie chcą się domyć. Są wolne, nieskrępowane, nieposłuszne. Autentyczne i twórcze. Dziś na przykład moja krew ułożyła się w plamę w kształcie płodu. W ten sposób przypominam światu, że nie ma we mnie płodu. Taką jestem artystką, a co. Jackson Pollock tworzył abstrakcyjne plamy, ja tworzę plamy bardzo konkretne, życiowe i blisko ciała. Dziś tylko jedno z nas będzie obrażane i splamione za swoją sztukę. Zgadnijcie, które? #okres #period #jump #happy

A post shared by Maja Staśko (@majakstasko) on

Kim jest Maja Staśko? Ta „artystka” zasłynęła postem na FB, w którym stwierdziła, że kobiety mają prawo oskarżać mężczyzn o różne bezeceństwa bez przedstawiania dowodów.

REKLAMA