Strzelili młodej Polce prosto w głowę. Finał głośnej sprawy

Funkcjonariusz niemieckiej policji. Zdj. ilustracyjne / Fot. PAP/DPA
Funkcjonariusz niemieckiej policji. Zdj. ilustracyjne / Fot. PAP/DPA
REKLAMA

25-letnia Wiktoria zginęła od strzału w głowę. Do bulwersującego zdarzenia doszło pod koniec 2018 roku w Berlinie. Wyrok w sprawie usłyszeli dwaj mężczyźni.

27 grudnia 2018 roku późnym wieczorem niemieckie służby porządkowe dostały informację od anonimowej osoby, że na chodniku w dzielnicy Neukoelln leży nieprzytomna kobieta.

Polkę z raną postrzałową głowy przewieziono do szpitala, gdzie przez ponad dobę walczyła o życie. Nie udało się jej uratować.

REKLAMA

Po kilku dniach policja zatrzymała dwóch mężczyzn oskarżonych o zbrodnię. To 30- i 40-latek. Młodszy z nich miał być partnerem ofiary.

Zarówno podczas zatrzymania, jak i w trakcie procesu nie ujawniono narodowości morderców.

Sąd Krajowy w Berlinie skazał obu mężczyzn na dożywocie. W mowie końcowej prokurator określił powody zbrodni za „ohydne”. Przywołał zeznania jednego ze sprawców, który w trakcie składania zeznań miał powiedzieć, że „po prostu chciał kogoś zastrzelić”.

Obrona domagała się dla oskarżonych kar 11 i 9 lat pozbawienia wolności. Sąd zastosował jednak najwyższą możliwą w niemieckim prawie karę. Wyrok nie jest prawomocny.

Skazani nie trafią do od razu za kratki. Najpierw przejdą przymusową terapia, gdyż są uzależnieni od alkoholu.

Źródło: spiegel.de || NCzas.com

REKLAMA