Jacek Wilk w NczasTV ostro o kłamstwach Morawieckiego. „Premier uwierzył we własną propagandę”

Radosław Piwowarczyk i Jacek Wilk
Radosław Piwowarczyk i Jacek Wilk
REKLAMA

Gościem NCzasTV był Jacek Wilk z Konfederacji. W dowcipny sposób poruszył sprawę kłamstw premiera Morawieckiego na temat Konfederacji. Mówił też o prawyborach i o tym, czy Krzysztof Bosak to dobry kandydat na prezydenta.

Radosław Piwowarczyk zapytał Jacka Wilka, co się stało tydzień przed wyborami, że podczas konwentu doszło do rozłamu w głosowaniu, zwłaszcza środowisk wolnościowych?

– Wszytko się wzięło stad, że były takie dwie opcje, dwa punkty widzenia w naszej partii. Pierwsza optowała za tym, że nasz kandydat ma raczej mniejsze szanse na wygraną. Zwłaszcza w starciu finałowym z Krzysztofem Bosakiem. W związku z tym trzeba wszytko zrobić, by wygrał kandydat taki pośredni czyli Grzegorz Braun.

REKLAMA

– A druga opcja była taka, że trzeba walczyć do końca. I nasz kandydat, w tym przypadku Artur Dziambor, ma szansę. I w związku z tym trzeba robić wszytko by to on przeszedł do finału i tam uzyskał jak największą liczbę głosów.

– W tej pierwszej opcji był Janusz Korwin-Mikke i on wymyślił skomplikowany plan rozgrywki wieloetapowej. Sam to tak napisał. No i krótko mówiąc mu nie wyszło. Tak bym to powiedział. W końcu decydujący czynnik okazał się ludzki. Po prostu ktoś się wkurzył i poszło to inaczej.

Czy Krzysztof Bosak będzie w stanie przyciągnąć elektorat wolnościowy?

– Są takie obawy rzeczywiście, ale wydaje mi się, że wniosek z wyborów parlamentarnych jest jednoznaczny. Konfederacja okazała się takim wehikułem, który jest efekt dodawania się elektoratów a nie znoszenia. Nie bardzo widzę powody, żeby teraz nagle kandydat Konfederacji miał efekt odwrotny. Żeby rzeczywiście cześć elektoratu wolnościowego przeniosła gdzieś swoje preferencje. Bo tak naprawdę to na kogo mieliby je przenieść?

– Kosiniak-Kamysz ostatnio bardzo wolnościowy! – dowcipnie zaproponował dziennikarz NczasTV.

– Rzeczywiście. Kosiniak-Kamysz lubi powtarzać, że jak zbliżają się wybory to politycy jadą na wieś. Ale on z kolei odwrotnie. Jak się zbliżają wybory to on sobie nagle przypomina o wolności gospodarczej! Przyganiał kocioł garnkowi. Ale spójrzmy poważnie, na kogo wolnościowcy mogliby przenieść swoje głosy?

Na kogo mogą głosować wyborcy wolnościowi?

– Na Dudę? Te trzydzieści-parę podatków podpisanych? No nie za bardzo. Na Panią Kidawę-Błońską? Nie żartujmy. Pomińmy na to zasłonę milczenia. Szymon Hołowni? To jest taki facet, który ciągle pytany o coś, mówi, że zapyta się o to ekspertów. Generalnie nie wiadomo jaki ma program, dopóki mu go nie ustalą. On funkcję celebryty odgrywa ogólnie.

– Ewentualnie ci nasi wyborcy wolnościowi mogliby oddać głos nieważny albo nie pójść na wybory. Mimo wszytko nie sadzę, że nie ma takiego ryzyka by nasi wyborcy nie zagłosowali na Krzysztofa Bosaka – powiedział dobitnie Jacek Wilk.

Poniżej cały wywiad z Jackiem Wilkiem.

REKLAMA