Przemycili 10 000 migrantów. Zarobili na czysto 70 milionów euro

Imigranci w pobliżu granicy austriacko-węgierskiej. Foto: PAP/EPA/zdj. Roland Schlager
Imigranci. Zdj. ilust,r: PAP/EPA/zdj. Roland Schlager
REKLAMA

We Francji zatrzymano 16 osób podejrzewanych o przemyt migrantów z kontynentu na Wyspy Brytyjskie. Przemytniczą sieć założyli iraccy Kurdowie. Śledztwo prowadzi prokuratura francuska w Rennes.

Zatrzymanej szesnastce osób zarzuca się pomoc w nielegalnym przekroczeniu granic, przemyt ludzi, pranie pieniędzy i udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Śledczy ujawnili też schematy nielegalnego przerzutu migrantów do Anglii.

Struktura składała się z działających we Francji „naganiaczy”. Później „dział logistyki” zwoził migrantów do „miejsc oczekiwania”, najczęściej w regionie Le Mans, Tours i Poitiers. Tam byli ładowani do umówionych „TIR-ów”, najczęściej chłodni i wyjeżdżali w dalszą drogę. Inną metodą były włamania do zaparkowanych ciężarówek na parkingach.

REKLAMA

Śledztwo prowadził też Europol. Poza Francją aresztowań dokonano także w Holandii. W sumie zatrzymano ​​23 osoby podejrzewane o przynależność do sieci iracko-kurdyjskich przemytników. Podejrzewa się, że przerzucili do Wielkiej Brytanii 10 000 migrantów i zarobili na tym procederze nawet 70 milionów euro.

„Klientami” Kurdów vyli najczęściej migranci narodowości afgańskiej, irańskiej, irackiej i syryjskiej. Średnia cena takiego wyjazdu to 7 000 euro. Pieniądze przechodziły przez bank w Holandii.

Źródło: France Info

REKLAMA