
W sobotni wieczór wybuchła afera związana ze słynnym agentem Tomkiem. W materiale „Superwizjera TVN” przyznał on, że kłamał w zeznaniach obciążających rodzinę Aleksandra Kwaśniewskiego. Kłamał, bo – jak twierdzi – kazali mu przełożeni.
Oskarżenia bezpośrednio uderzają w koordynatora ds. służb specjalnych Mariusza Kamińskiego i jego „prawej ręki”, Macieja Wąsika. Obaj panowie, jak na razie, nie ustosunkowali się do zarzutów. Zrobił to jedynie rzecznik prasowy.
„Agent Tomek przez lata publicznie tłumaczył, że wie do kogo należała 'willa Kwaśniewskich’, brylował w mediach opowiadając o szczegółach akcji. Jak usłyszał zarzuty dotyczące oszustw finansowych, nagle przypomniał sobie o 'naciskach’ M. Kamińskiego i Macieja Wąsika” – napisał Stanisław Żaryn.
„Gdy T. Kaczmarek był funkcjonariuszem CBA TVN24 kpił z niego i robił nieodpowiedzialnego, groźnego 'karierowicza bez sumienia’. Jak teraz T. K. usłyszał zarzuty dotyczące oszustw finansowych i zaczął kłamać na temat. M.Kamińskiego i M.Wąsika stał się wiarygodnym demaskatorem” – dodał rzecznik.
Tajemnicze nagranie
Sprawa nie jest jednak tak oczywista, jak próbuje przedstawiać to Żaryn. By rozwiać wszelkie wątpliwości, najlepiej byłoby upublicznić wszystkie dowody. Z jakichś powodów jednak służby zrobić tego nie chcą.
Chodzi o sprawę „willi Kwaśniewskich” w Kazimierzu Dolnym. W największym skrócie: willi, która – zdaniem służb – należy do rodziny byłego prezydenta, ale oficjalnie zapisana jest na tzw. „słupa”. W ten sposób Kwaśniewscy mieliby ukrywać swój majątek.
W sprawie zastanawiający jest również fakt, że dziennikarze TVN-u weszli w posiadanie poufnego z założenia nagrania. Nagrania, na którym można odsłuchać konfrontację świadków z połowy grudnia 2019 roku.
– Miałem wytworzyć przeświadczenie, że dom w Kazimierzu Dolnym należy do Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich. Ja osobiście nigdy takiego przeświadczenia nie powziąłem, a moje notatki i złożone zeznania są efektem nacisków ze strony moich byłych przełożonych – tak mówił były agent CBA w konfrontacji.
Nie wiadomo, w jaki sposób nagranie trafiło do mediów. Co oczywiste, „Superwizjer” powołuje się na tajemnicę dziennikarską i nie chce ujawniać informatora. Nie wykluczone, że to wyciek z samej prokuratury.
Zarzuty wobec Kaczmarka
– Wąsik wymuszał na mnie to, że moja dokumentacja ma opisywać hipotetycznie, że ten dom należy do byłej pary prezydenckiej, ale utwierdzał mnie w tym, że posiada inne dowody – to z kolei wypowiedź „Tomka” bezpośrednio przed kamerami „Superwizjera”.
– Twierdzi, że wymyślał te historie po to, by zadowolić szefów. Rozmawiając z nami, naraża się na kolejne ewentualne zarzuty. Był funkcjonariuszem, który przekroczył swoje uprawnienia, poświadczył nieprawdę, wprowadzał w błąd organy państwa – komentował sytuację Maciej Duda, jeden z autorów reportażu.
Tomasz Kaczmarek ma obecnie postawione sześć zarzutów, w tym m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej i pranie brudnych pieniędzy w kwocie 2 mln zł. Do przestępczej działalności miało dochodzić w Europejskim Centrum Wsparcia Społecznego Helper, które w Olsztynie i kilku innych gminach regionu prowadziło środowiskowe domy pomocy. Stowarzyszenie prowadziła Katarzyna, żona agenta Tomka, a gdy ona wycofała się z kierowania Helperem, jej obowiązki przejął Kaczmarek. Śledztwo prowadzi Prokuratura Regionalna w Białymstoku.
Na antenie TVN-u Kaczmarek nie przyznał się do zarzutów. Stwierdził, że to polityczna zemsta. – Po odejściu z polityki wiem, że to z inicjatywy Macieja Wąsika rozpoczęto ataki na stowarzyszenie Helper, które wraz z żoną prowadziłem. To wszystko jest wyssane z palca. Jesteśmy w stanie podczas postępowania sądowego to wszystko wyjaśnić i się obronić – zapewniał były agent CBA.
W sprawie majątku Aleksandra i Jolanty Kwaśniewskich toczy się śledztwo w Prokuraturze Regionalnej w Katowicach – postępowanie prowadzi „w sprawie”. Dotąd nikomu nie przedstawiono zarzutów. Były prezydent twierdzi, że nigdy nie został nawet przesłuchany.
@ArturDziambor podczas @tvn24kawa na temat informacji od Agenta Tomka. Bardzo lubię te wyważone i spokojne wypowiedzi, bez zbędnych walk partyjnych. Brawo pic.twitter.com/Up8Jwud5SF
— Grzesiek Gawin (@Grzesiek_Gawin) January 26, 2020