Jednowektorowa polityka prowadzona przez Prawo i Sprawiedliwość może przynieść opłakane skutki. Także te finansowe. Jak zdradził Jacek Hoga, prezes fundacji Ad Arma, rządzący planowali zakup systemu Patriot bez na „widzimisię” Stanów Zjednoczonych.
– Osobiście słyszałem na spotkaniu z jednym z wyższych przedstawicieli „dobrej zmiany” tekst w stylu: 'w sumie to nie ważne, czy Patrioty są dobre i za ile nam sprzedadzą. Jeśli Amerykanie chcą, to je kupimy. Potrzebujemy Amerykanów, bo bez Amerykanów zjedzą nas Rosjanie’ – zdradził Hoga na spotkaniu w Toruniu.
– Cokolwiek by się nie działo, najważniejsze, żeby oni tu byli, bo sami sobie nie poradzimy. Jest bardzo prawdopodobne, że sami sobie nie poradzimy. Zwłaszcza, jeśli będziemy polegać tylko na Amerykanach – podsumował styl prowadzenia przez Polskę polityki zagranicznej Hoga.
Patrioty trafią do Polski w latach 2022-2024. Koszt systemu zarządzania polem walki wynosi 4 miliardy 750 milionów dolarów.
Jacek Hoga (Fundacja Ad Arma) twierdzi, że od wysokiego przedstawiciela Dobrej Zmiany usłyszał, że jeżeli Amerykanie chcą, by władza kupiła Patrioty, to władza je kupi @Razparuk1 @rafalhubert @General_Qanah @Ewa87190209 @1972tomek @uszinek @polskalogiczna @Bob_Gedron pic.twitter.com/m6Yey37cHz
— Dziennikowy (@Dziennikowy) January 26, 2020