Kanon zachowań republikańskiego policjanta w laickim państwie

Fot. ilustr. policja francuska
REKLAMA

Prefektura policja wydała zalecenia dla policjantów francuskich wobec napotykanych zjawisk religijnych. Laickość funkcjonariuszy mocno różni się od tego, co spotykamy w Polsce.

W stosunku do religijności swoich kolegów policjant ma być neutralny. Laickość nie oznacza jednak tylko tolerancji lub neutralności państwa wobec „faktu religijnego”. Czasem trzeba podejmować działania. Zalecenie podpowiadają jakie.

Policja czasami bywa pogubiona np. wobec fenomenu publicznych modłów ulicznych. Piątkowe modły były dość długo tolerowane w niektórych dzielnicach Paryża. Teraz ich zakazano, ale nie w imię laickości państwa, ale dla ochrony przestrzeni publicznej przed zakłóceniami porządku publicznego i ruchu ulicznego.

REKLAMA

Modły są możliwe po uprzedniej deklaracji, wg takiej samej procedury jak każda świecka demonstracja. Nie ma natomiast zakazów nawoływania do islamskich modłów przez głośnik na drodze publicznej, nawet o późnej porze.

Policja może je nadzorować w aspekcie poszanowania publicznego spokoju, zwłaszcza jeśli chodzi o czas trwania takich wezwań i poziomu hałasu, jaki czynią.

Policjant nie musi stosować się do przekonań religijnych osoby wobec której prowadzi jakieś czynności. Jednak już np. posiłki serwowane w areszcie policyjnym muszą uwzględniać „ograniczenia dietetyczne” związane z religią.

Ciekawe są relacje wewnątrz służby. Jeszcze w notatce sporządzonej przez Generalny Inspektorat Policji Narodowej (IGPN), w 2015 r., zwracano uwagę, że bywa, iż „wolne pomieszczenia na posterunku policji służą jako pokój modlitewny”. Teraz wytyczne mówią o „neutralności całego budynku”, biur, szatni, toalet, czy pojazdów.

Funkcjonariusz policji nie może demonstrować zewnętrznie swoich przekonań religijnych. Chodzi np. o odmowę podawania w pracy ręki koleżankom. Zwłaszcza umundurowany policjant nie ma prawa deklarować i okazywać swoich przekonań religijnych. Okólnik zaznacza, że „bez względu na okoliczności”. Dotyczy to także korzystania z sieci społecznościowych.

Policjant musi być poza tym dyspozycyjny. Z przyczyn religijnych (świąt, modłów, czy postów) nie może odmówić przyjścia do pracy, interwencji, czy przyjęcia skargi. Dyrektywa dodaje jednak, że „urzędnicy publiczni nie mogą ponosić żadnej szkody w pracy z powodu swoich przekonań”. Jak widać francuska policja zajmuje się problemami, które to państwo samo im nawarzyło.

Źródło: Le Point

REKLAMA