Niemcy mają problem z „prawicowym ekstremizmem” w armii. Kontrwywiad wojskowy zapowiada specjalny raport.
Szef kontrwywiadu wojskowego RFN Christof Gram zapowiedział publikację specjalnego raportu dot. „prawicowych ekstremistów” w armii. Według Grama Niemcy mają poważny problem z żołnierzami, którzy nie są wierni konstytucji.
To reakcja na żądania pełnomocnika Bundestagu ds. obronności Hans-Peter Bartels. Zgodnie z doniesieniami niemieckich mediów w Bundeswehrze wszczęto postępowania przeciwko już 550 żołnierzom podejrzanych o „prawicowy ekstremizm”.
Tylko w 2019 roku odnotowano 360 przypadków ekstremizmu. Z czego 14 osobom go udowodniono, natomiast 8 „skrajnie prawicowe poglądy”.
Sam kontrwywiad wojskowy Militärischer Abschirmdienst zidentyfikował 40 osób, którym udowodniono niewierność konstytucji.
Natomiast w szeregach Kommando Spezialkräfte rozpracowywanych jest 20 przypadków „prawicowego ekstremizmu”. W 2019 roku takich przypadków było ok. 10.
W Kommando Spezialkräfte natężenie „prawicowej ekstremy” jest pięciokrotnie wyższe niż w reszcie armii.
Szef niemieckiego kontrwywiadu przytacza przypadek żołnierza Bundeswehry Franka A., który zarejestrował się jako syryjski uchodźca i, zdaniem prokuratura generalnego, planował zamach terrorystyczny. Jednak konkretów nt. czym jest ów „prawicowość” ekstremistów Niemcy nie podają.
Źródło: Deutsche Welle
