Niemiecki emeryt zaprotestował przeciwko islamizacji. Teraz ścigają go służby

Niemiecka policja. Fot.: PAP/DPA
Zdjęcie ilustracyjne / Niemiecka policja / Fot.: PAP/DPA
REKLAMA

W niemieckim Viernheim starszy mężczyzna zorganizował mały „prywatny” protest przeciwko szerzeniu się islamizmu w kraju. Emeryt rozłożył puste puszki po karmie dla kotów z antyislamskimi hasłami.

Emeryt został nagrany przez jedną z kamer monitoringu. Na łamach „Frankfurter Neue Presse” policja pochwaliła się swoim „sukcesem”. Przedstawiciel służb poinformował o „udanym śledztwie” zaledwie dzień po opublikowaniu zdjęć z kamery monitoringu. Jak podkreślał, o emerycie „mówi się, że wielokrotnie rozpowszechniał nienawistne hasła”.

Teraz przeciwko mężczyźnie toczy się postępowanie karne. Portal journalistenwatch.com przyrównał nawet jego sytuację do położenia ludzi w krajach totalitarnych i islamskich, w których deptana jest wolność słowa.

REKLAMA

Media podają, że mężczyzna używał pustych puszek po karmie dla kota oraz podobnych przedmiotów z antyislamistycznymi napisami od czerwca 2019 roku. Umieszczał je następnie na żywopłocie, wzdłuż ścieżki rowerowej w Viernheim. Później, zgodnie z instrukcją prokuratora z Darmstadt, zainstalowano tam kamerę monitoringu. To właśnie z niej pochodzą zdjęcia opublikowane przez policję.

Zaangażowanie służb

W tej sprawie dziwi jednak nadzwyczajna gorliwość policji. Po brutalnym ataku na pasażera w Saksonii, tamtejsza policja opublikowała zdjęcia z kamer dopiero pół roku później. Natomiast w tym przypadku, zrobiono to niemal natychmiast.

Prokuratura w Darmstadt i komendy policji w południowej Hesji 22 stycznia 2020 roku wydały wspólny komunikat prasowy. „W sprawie dochodzenia o podejrzenie działań wywrotowych prokuratura w Darmstadt i śledczy policji kryminalnej w Heppenheimer zwracają się do społeczeństwa ze zdjęciami z kamery monitoringu” – czytamy.

Jak wynika z komunikatu, ostatni raz puszkę z antyislamistycznym napisem znaleziono 19 stycznia. „Wszystkie poprzednie dochodzenia przeprowadzone przez policję kryminalną w Heppenheimer nie doprowadziły jeszcze do identyfikacji podejrzanego. Prokuratura w Darmstadt wydała zatem decyzję o przeprowadzeniu śledztwa w sądzie rejonowym. Policja i prokurator mają nadzieję, że zdjęcia zostaną wykorzystane do uzyskania dalszych informacji od świadków. Każdy, kto rozpoznaje mężczyznę lub może podać informacje o jego tożsamości, jest proszony o zgłoszenie się” – napisano, podając miejsce i numer kontaktowy.

Szybko okazało się, że mężczyzna sam zgłosił się na policję. „Zaledwie kilka godzin po publicznej rewizji 68-letni mężczyzna z Viernheim poszedł na policję w środę po południu (22 stycznia) i oznajmił, że jest osobą, której szuka. Oskarżeni będą teraz musieli stawić czoła zarzutom karnym w procesie o podejrzenie buntu. Trwające dochodzenia pokażą, co skłoniło go do podjęcia działania” – poinformowano.

Źródło: journalistenwatch.com

REKLAMA